Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
1154
BLOG

Miał być dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, a jest skokowa podwyżka składki o 250 zł

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk ZUS Obserwuj temat Obserwuj notkę 42


1. Po przeprowadzeniu pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej na sali plenarnej Sejmu, został on odesłany do komisji finansów publicznych i tzw. komisji branżowych w celu zaopiniowania jego poszczególnych części. Wczoraj rozpoczęły się posiedzenia komisji sejmowych i na jednej z nich wiceminister finansów poinformowała posłów, że rośnie i to wyraźnie składka ZUS od przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Składka ta na rok 2024 rośnie sumarycznie z z ok.1733 zł w 2023 roku do kwoty 1977 zł czyli o blisko 250 zł, co więcej jeżeli system jej naliczania nie zostanie zmieniony do końca tej kadencji Sejmu wzrośnie do blisko 2400 zł. W ciągu całego 2024 roku sumaryczna składka na ZUS przedsiębiorcy prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą wzrośnie z prawie 20 tys 800 zł do 23 tys  720 zł czyli o blisko 3 tys zł. Jej wysokość jest bowiem naliczana od prognozowanego średniego wynagrodzenia na dany rok budżetowy, a w projekcie budżetu na 2024 rok, przeciętne wynagrodzenie zostało ustalone na poziomie 7 824 zł.

2. Informacja ta jak można się domyślić wywołała szok u ponad 2 mln przedsiębiorców, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą, którzy uwierzyli w  deklaracje wyborcze szczególnie polityków Trzeciej Drogi, którzy obiecywali im „dobrowolny ZUS”.     Już po wyborach politycy PSL- gwałtownie modyfikowali tę obietnicę wyborczą mówiąc, że chodziło im po możliwość niepłacenia składki ZUS przez przedsiębiorców ale tylko tych korzy maja przejściowe kłopoty finansowe. Jak wynika z projektu budżetu na 2024 rok, nawet o tej skromnej obietnicy dla przedsiębiorców nowa koalicja rządowa zapomniała, a zamiast pomocy, zaordynowano im skokowy wzrost składki na ZUS.

3.  Ale brak zainteresowania realizacją obietnic wyborczych było już widać przed powstaniem rządu Tuska, w związku z trzema rządowymi projektami ustaw dotyczącymi zerowej stawki VAT na żywność, wakacjami kredytowymi i zamrożeniem cen prądu, gazu i ciepła systemowego. Przypomnijmy, że rząd premiera Morawieckiego jeszcze w listopadzie złożył w Sejmie te trzy projekty ustaw, niezwykle ważne z punktu widzenia zasobności portfeli zwykłych ludzi. Wprawdzie ta ostatnia po skandalu z tzw. częścią wiatrakową, a także skandalu związanego z udziałem w pracach komisji sejmowych niezgłoszonych wcześniej lobbystów, w mocno zmienionej formie i tylko na pół roku, została uchwalona, ale dwie pozostałe ciągle oczekują w ponoć „zlikwidowanej” zamrażarce. Projekt ustawy o wakacjach kredytowych został skierowany do komisji finansów publicznych i tam ugrzązł na dobre, podobnie projekt ustawy o zerowej stawce VAT i w tej sytuacji jeszcze rząd Morawieckiego zdecydował o jej wprowadzeniu rozporządzeniem na pierwsze trzy miesiące nowego roku. A więc tworząca się nowa większość zdecydowała się  na doprowadzenie do sytuacji, że procedowanie nad tymi projektami w Sejmie, rozpocznie się dopiero na początku przyszłego roku, a wtedy zapewne pojawią się argumenty, że na ich wprowadzenie jest już za późno.    

4. Rządząca większość zapomniała także o swoich innych niezwykle ważnych obietnicach wyborczych takich jak: 60 tys zł kwoty wolnej w podatku PIT, kredycie zero procent na zakup pierwszego mieszkania dla młodych, dopłacie do czynszu w przypadku wynajmu mieszkania przez młodych ludzi w wysokości 600 zł miesięcznie, czy akademiku za złotówkę. Jednak  złamanie obietnicy wyborczej wobec ponad 2 mln przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą i wprowadzenie skokowego wzrostu składki ZUS w sytuacji kiedy w kampanii wyborczej obiecywano dobrowolne jej płacenie jest tak szokujące, że nawet media sprzyjające rządzącym, zdecydowały się na ich mocną krytykę.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka