Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
68
BLOG

Tusk ochoczo wykorzystuje tzw. efekt flagi, ale żądza zemsty na PiS jest silniejsza

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 3

1. Atak dronowy na Polskę dał ekipie Tuska oddech od codziennych coraz poważniejszych problemów, które przygniatają ten rząd, takich jak: rosnąca nielegalna imigracja, umowa z krajami Mercosur, rosnące ceny energii, coraz gorsza sytuacja na rynku pracy, czy coraz poważniejsze problemy finansów publicznych, czego dobitnym potwierdzeniem było obniżenie perspektywy wiarygodności kredytowej Polski ze stabilnej do do negatywnej przez agencję Fitch. Już nie trzeba się tłumaczyć z tych wyżej wymienionych problemów i z wielu innych, opinia publiczna jest skoncentrowana na bezpieczeństwie Polski i Polaków, a to zadanie przede wszystkim rządu, stąd tzw. efekt flagi, czyli spodziewanego wzrostu poparcia dla niego w sytuacjach kryzysowych. Przypomnijmy, że poparcie dla rządu Tuska wg rządowego CBOS jeszcze w sierpniu było najniższe od momentu powołania, popierało go tylko 30% respondentów i to było o 2 pp mniej niż w lipcu, natomiast zdeklarowanych przeciwników rządu było aż 48%, i 22% respondentów miało obojętny stosunek do tego rządu. Jeszcze gorsze notowania miał sam szef rządu, czyli premier Tusk, w sierpniu aż 58% respondentów było niezadowolonych z osoby premiera, a tylko 32% z niego zadowolonych, a 10% badanych miało wobec premiera stosunek obojętny.

2. Donald Tusk , który jeszcze do niedawna karmił się tylko pogłębianiem podziałów pomiędzy rządzącą koalicją , a opozycją, a w szczególności Prawem i Sprawiedliwością w lot podjął się zadania nawoływania do budowania wspólnoty w obliczu zagrożenia ze Wschodu. Choć rzadko bywa w Sejmie i nie uczestniczy nawet w głosowaniach, tym razem, aż dwa razy tu się pojawił i wygłosił przemówienia, w których mówił o rosnącym zagrożeniu, ale także o pomocy udzielanej nam w ramach NATO, no i potrzebie jedności. Pojawił się nawet na głosowaniach w ostatni piątek wieczorem ,wtedy miał drugie swoje wystąpienie i wprawdzie nie wytrzymał długo, bo tylko do głosowania uchwały potępiającej rosyjski atak dronowy, ale w dalszym ciągu wzywał do jedności, twierdząc, że na podziały w Polsce ręce zaciera sam Putin.

3. Z tym budowaniem jedności, tym razem jednak nie wytrzymał długo, bo już w sobotę po południu zaatakował wpisem na platformie X, z sugestiami jakoby w PiS trwały jakieś debaty, czy atak dronowy, to aby nie prowokacja Ukrainy, ba wyrażał niepokój, co to byłoby, gdyby teraz miały miejsce rządy obecnej opozycji? Wpis tej treści pojawił się po tym jak kilkanaście godzin wcześniej, cały klub PiS głosował, za uchwałą przygotowaną przez prezydium Sejmu, więc tego typu sugestie są oczywistą i niestety świadomą prowokacją Donalda Tuska. Widać wyraźnie, że Tusk z jednej strony chciałby korzystać z tzw. efektu flagi, z drugiej żądza zemsty jest silniejsza i nakazuje atakować swoich poprzedników przy każdej okazji, nawet w tak trudnej do Polski sytuacji na naszej wschodniej granicy.

4. Niestety można odnieść wrażenie, że premier Tusk ma coraz poważniejszy kłopot z samym sobą, stąd jego dziwne zachowania, szczególnie w sytuacjach, kiedy kończy się osłona medialna i musi się zetknąć z twardą rzeczywistością. W takich sytuacjach potrafi wręcz ostentacyjnie kłamać w żywe oczy, albo wygadywać rzeczy, niegodne nie tylko premiera rządu 38. milionowego kraju, ale wręcz urągające jakiejkolwiek przyzwoitości. Tak było w sytuacji kiedy na pytanie, czy przeprosi prezydenta Trumpa za oskarżenie go o agenturalną działalność na rzecz Rosji , w jednej z wypowiedzi twierdził ,że nigdy tak nie powiedział, w innej ,że nie żałuje żadnych swoich słów wypowiadanych w przeszłości na jakikolwiek temat. Z kolei po stwierdzeniu dziennikarza TV Republika, że reprezentuje największą newsową telewizję, Tusk nagle zaczął snuć rozważania, jak to często mężczyźni twierdzą , „że mają coś największego, a później wynika z tego kompromitacja”.

5. Niestabilność emocjonalna premiera Tuska rzuca się wręcz w oczy i pojawiają coraz większe wątpliwości ,czy taki człowiek powinien kierować polskim rządem w tak niepewnych i trudnych czasach? Jego zachowania w ostatnich dniach to potwierdzają, w sytuacji zagrożenia nawołuje do jedności i twierdzi, że na podziałach w Polsce zależy Putinowi, żeby kilkanaście godzin później, bez żadnego powodu, atakować opozycję, sugerując jej związki z Rosją. 

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka