Pomimo różnych narzekań wypada powiedzieć parę pozytywnych słów pod adresem platformy s24.pl. Wypada pamiętać jej trudne początki, gdy założyciele mierzyli się z natłokiem notek i komentarzy. Nieokiełznana wolność zagrażała wszystkim. Założyciele pan Igor i pani Barbara nie zatrzymali się po początkowym sukcesie tylko wytrwale budowali nową jakość. Graficzną, redakcyjną, społeczną, ludzką. Portal odegrał bardzo ważną rolę w szeregu przypadków, gdy jego odpowiedzialne stanowisko stawało się narracyjnym wzorcem pozwalający, chronić użytkowników przed szkodliwymi i niewłaściwymi kierunkami, w jakich mogliby podążać.
Pani Barbara została doceniona za przełomowe zmiany, nową szatę graficzną, wzbogacenie treści o wartościowe artykuły redakcyjne, dzięki czemu salon stał się jeszcze bardziej profesjonalny, nie tracąc cały czas z pola widzenia swoich użytkowników blogerów, których poziom twórczości był i pozostaje przez cały czas przedmiotem troski salonu.
Znany intelektualista, który przejął po opuszczającej męża i ojczyznę dla gorącej Brazylii pani Barbarze, uczynił salon bardziej dynamicznym i bezkompromisowym. Była to ważna zmiana wzmacniająca i znów, tworząca świetną przestrzeń zarówno dla czytających, którzy mogli jeszcze więcej czytać profesjonalnie tworzonych, interesujących i merytorycznych treści, jak i piszących, którzy mogli sobie pisać, swoje teksty, jeśli tylko mieli taką potrzebę, całkowicie za darmo, a więc w sumie w prezencie.
Etap kolejny to znów Igor Janke tym razem w roli samodzielnego publicysty, który z powodzeniem tworzy wywiady internetowe i zamieszcza je na platformie ogólno-światowej, ale także sygnalizuje na swojej dawnej platformie. Pani Janke z oczywistych względów nie może się już zajmować ani mężem, ani portalem, bo służba ojczyźnie, jako wymagający obowiązek powierzony jej przez koła rządowo-prezydenckie, musi być na pierwszym miejscu, a salon i pan Igor, choć na drugim, to we wdzięcznej pamięci.
Teraz jest pora na docenę tego, co dobre, a nie na narzekania. A dobre jest coraz więcej tekstów. Bardzo odpowiedzialnych, interesujących, dostosowanych do poznawczych i odpowiedzialnych recepcji odbiorców. Więcej blogerów. Więcej tekstów na poziomie. Panowie Kuźmiuk i Czarnecki dotrzymują kroku tej nowej fali blogerów. Może niekoniecznie trzeba wszystko komentować, bo komunikacja dwustronna powoli odchodzi w przeszłość, a trzeba iść z postępem.
Nawet jak się przypadkowo jacyś ludzie zaplączą, to od razu, w jakiś niewytłumaczalny sposób, łapią poziom i ich twórczość jest w widoczny sposób nakierowana na użytkownika o odpowiednim poziomie. Wszyscy rośniemy! Salon buduje ludzi i ubogaca ich świat wewnętrzny, zgodnie ze swoim przesłaniem "Żebyś wiedział".
Więc pogratulujmy sobie wzajemnie. Zyskanego czasu, fajnych możliwości, osiągnięć na tej platformie. Jest duch. Jest nadzieja. Przyszłość jest w jasnych barwach.
Inne tematy w dziale Rozmaitości