Im więcej substancji słodzących w napoju, tym wyższa będzie jego cena. Fot. Flickr
Im więcej substancji słodzących w napoju, tym wyższa będzie jego cena. Fot. Flickr

Rząd chce walczyć z otyłością Polaków. Jest projekt opodatkowania słodzonych napojów

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 68

W rządzie powstał projekt, który przewiduje nałożenie dodatkowej opłaty na napoje z dodatkiem substancji słodzących, napoje alkoholowe o objętości do 300 ml oraz reklamy suplementów diety. Środki z daniny mają trafić do NFZ.

Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów rozpatrzył już Komitet Stały Rady Ministrów. Przewiduje on nałożenie dodatkowej opłaty na napoje z dodatkiem substancji słodzących, a także kofeiny, guarany lub tauryny. Opłata objęłaby też napoje alkoholowe w opakowaniach o małej objętości (do 300 ml) i reklamy suplementów diety. Przewidywany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to pierwszy kwartał 2020 r.

Wpływy z tytułu opłaty od napojów będą przekazywane w wysokości 98 proc. do NFZ na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej, a w wysokości 2 proc. do dyspozycji ministra finansów z przeznaczeniem na koszty egzekucji należności z tytułu tych opłat i obsługę administracyjną ich pozyskiwania.

"Środki z daniny winny być przeznaczone na profilaktykę oraz leczenie chorych cierpiących na choroby wynikające z nadmiernego spożycia cukru. Skoro plaga otyłości się w Polsce rozszerza, to znaczy, że ponosimy porażkę, że trzeba zmienić metody" – apeluje szef GIS Jarosław Pinkas.

Ile będą kosztować słodkie napoje

Jak to przełoży się na ceny? Na litr napoju słodzonego z dodatkiem cukru lub innej substancji słodzącej zostanie nałożona opłata w wysokości 70 gr. W przypadku, gdy napój zawiera więcej niż jedną substancję słodzącą opłata będzie wynosiła już 80 gr, a jeśli zawiera kofeinę, taurynę lub guaranę - opłata może wzrosnąć do 1 zł za litr (dodatkowe 20 gr).

"Przyjmując, że uśredniona stawka opłaty za litr napoju objętego projektowanymi regulacjami wynosi 0,7 zł (obecność jednej substancji zastosowanej do nadania napojom słodkiego smaku) można szacować łączne przychody na poziomie 2,5 mld zł rocznie (2 577 540 000 zł). 98 proc. przychodów zostanie przekazana na rachunek NFZ (2 525 989 200 zł), a pozostałe 2 proc. (51 550 800 zł) zostanie przeznaczone na koszty egzekucji należności z tytułu tych opłat i obsługę administracyjną ich pozyskiwania" - czytamy w projekcie.

Przedsiębiorcy prowadzący sprzedaż napojów alkoholowych o objętości nieprzekraczającej 300 ml, czyli tzw. małpek będą zobowiązani do wniesienia opłaty w wysokości 1 zł od butelki. Przewiduje się, że łączna opłata będzie odprowadzana w 50 proc. do gmin, na których terenie odbywa się sprzedaż, a w połowie do NFZ. Resort szacuje, że w tym przypadku można mówić o wpływach rzędu 500 mln złotych rocznie..

Z kolei podmioty świadczące usługę będącą reklamą suplementu diety będą zobowiązane do wniesienia na rachunek właściwego urzędu skarbowego opłaty w wysokości 10 proc. podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług, wynikającej z tej usługi. Środki te zostaną następnie przekazane do NFZ w celu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej.

image
Dzieci od najmłodszych lat piją słodkie napoje.

Polskie dzieci w czołówce grubasów

Przeciętny Polak zjadł w 2018 roku ponad 51 kilogramów cukru. Obecnie wiele badań potwierdza nadmierne spożycie słodyczy i napojów wysokosłodzonych - ponad 50 proc. dzieci konsumuje kilka razy w tygodniu słodycze albo inne przekąski, a co trzecie dziecko spożywa te produkty codziennie.

Słodkie napoje dostarczają dodatkowo do całodziennej porcji energii 40 proc. więcej kalorii i stanowią ponad 50 proc. cukru w diecie dzieci. Włączenie do codziennej diety porcji słodzonego napoju (150 kcal) w rok może spowodować wzrost masy ciała nawet o 6,75 kg.

W uzasadnieniu do projektu zaznaczono, że polskie dzieci zaliczane są od kilku lat do najszybciej tyjących w Europie. Zgodnie z wynikami badania PITNUTS (2016 r.) ok. 10 proc. dzieci w wieku 1-3 lat ma nadwagę/otyłość, a dodatkowe 18,4 proc. jest zagrożone nadmierną masą ciała.

Problem nadwagi i otyłości dotyczy też niemal co trzeciego ośmiolatka (badanie COSI, 2016). U starszych dzieci i młodzieży nie jest znacząco lepiej. Według danych uzyskanych z badania przeprowadzonego przez Instytut Żywności i Żywienia wśród uczniów szkół podstawowych i gimnazjów (10-16 lat) problem nadmiernej masy ciała dotyczył co piątego ucznia, przy czym częściej występował u chłopców niż u dziewcząt. Najnowsze (2018 r.) wstępne wyniki badania zachowań zdrowotnych młodzieży w wieku 11-15 lat wskazują, że nadmierna masa ciała występuje u 29,7 proc. chłopców i 14,3 proc. dziewcząt.

Otyli żyją krócej

Jeśli chodzi o dorosłych, wyniki badania stanu zdrowia ludności, przeprowadzonego jesienią 2018 r. przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020, wskazują, że zbyt wysoka masa ciała cechuje 58,8 proc. mężczyzn i 41,1 proc. kobiet w kraju, a otyłość odpowiednio 11,2 i 11,3 proc.

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia szacuje się, że przeciętnie osoby, których zgon można powiązać z konsekwencjami spożycia napojów słodzonych cukrem żyją o 15 lat krócej niż średnio osoba w ich wieku. Szacuje się również, że w kraju blisko 1400 zgonów rocznie wynika z konsekwencji nadmiernego spożycia napojów słodzonych cukrem.

W ostatnich latach coraz popularniejszym narzędziem walki z otyłością jest wprowadzanie podatków na wybrane produkty spożywcze, w tym zawierające duże ilości cukru (słodycze, lody, napoje słodzone, słodkie przekąski). Wśród państw członkowskich UE podatek od cukru wprowadzony został m.in. w Finlandii, Francji i Węgrzech. Jedną z korzyści wynikających z jego wprowadzenia jest zmniejszenie spożycia produktów z wysoką zawartością cukru w wyniku wzrostu ich cen.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości