fot. vimeo
fot. vimeo

Zamiast leków - pływanie lub siłownia na receptę

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Francuscy lekarze od stycznia 2017 roku mogą wystawiać recepty na basen lub siłownię. 

W świetle nowego prawa Krajowa Kasa Chorych będzie zwracać koszty abonamentów na basen i do klubów fitness. Francuscy ustawodawcy liczą na spore oszczędności, ponieważ dzięki poprawie kondycji obywatele będą rzadziej chodzić do lekarza. Specjalistyczne leczenie jest o wiele bardziej kosztowne niż refundacja sportu. 

Prototypowy program wprowadzono w 2015 roku we francuskim nadmorskim miasteczku Biarritz. Tamtejsi lekarze przepisywali pacjentom 12-tygodniowy kurs treningowy, który miał działać cuda. Lekcje surfingu, pływanie czy nordic walking miały pomagać w leczeniu wielu dolegliwości od depresji po choroby serca. 

Całość finansowały władze miasteczka Biarritz. Pacjenci musieli zapłacić jedynie 10 euro. – Po 6 miesiącach już widzieliśmy pozytywne efekty - mówił jeden z organizatorów, Nicolas Guillet z miejskiego urzędu. – Niemal wszyscy kontynuowali aktywność sportową po ukończeniu kursu.  

Wśród wielu czynników, które wpłynęły na sukces programu i poprawę stanu zdrowia pacjentów Gulliet wymienił m. in. kontakt z oceanem i słońcem. Jony zawarte w wodzie poprawiają dotlenienie tkanek, nastrój, jakość snu i koncentrację. Sporty wodne wzmacniają mięśnie pleców i brzucha, a także ramiona i pośladki, a ekspozycja na słońcu zwiększa wytwarzanie witaminy D, która chroni organizm przed cukrzycą i nowotworem.

W całym eksperymencie chodziło także o zmianę mentalności ludzi, którzy przychodzą do gabinetu lekarskiego, aby otrzymać pomoc na swoje dolegliwości w postaci leku, a nie szukają innych, zdrowszych rozwiązań. 


źródło: money.pl, rmf24.pl

KJ


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Artykuł współfinansowany z funduszu prewencyjnego PZU.


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości