Pogodny Pogodny
1840
BLOG

Chłopi wypowiadają wojnę Dobrej Zmianie

Pogodny Pogodny Agrounia Obserwuj temat Obserwuj notkę 92

"Chłop potęgą jest i basta" - pisał poeta, a o tym czy tak jest (będzie) w istocie ma się  niebawem przekonać rząd Mateusza Morawieckiego, na którego to z racji małego zainteresowania problemami polskich rolników ma już  spaść w ten poniedziałek  grom rolniczego niezadowolenia. Ogólnie rzecz biorąc nie ma zmiłuj, bo jak sięgam pamięcią wstecz, każdy rząd  był w swojej  polityce rolnej mało wiarygodny. Rodziły się więc i protesty. Ostatni jaki mi zapadł w pamięć, to rolnicza blokada Warszawy traktorami. Teraz ma być jednak  jeszcze gorzej. U steru najnowszego  stanęła bowiem Agrounia. Ja doprawdy nie znam się na nazwach. Niewiele więc mogę powiedzieć o tej organizacji, o jej promotorach i przewodniczących, ale znam mniej więcej cele, o których mówili m.in. w radiu ZET oraz  napisali na swojej stronie internetowej.

"Wojna! Zaatakowano nas, jesteśmy wyniszczani, mamy być na swojej ziemi wyrobnikami zagranicznych rolników i maszynkami do zarabiania pieniędzy dla obcego kapitału, który rządzi naszym rynkiem. To będzie wojna partyzancka. Musimy ją podjąć aby przetrwać."

Czy będzie to "wojna totalna" ? Tego nie wiem. Wiem natomiast tyle, że wspomniana Agrounia nie jest zadowolona z dotychczasowych działań premiera oraz ministra rolnictwa. Zwraca się więc  o pomoc i wsparcie do prezydenta RP.  Jeżeli jednak i ten nie pomoże, to władzę ma czekać ze strony rolników niemały problem. O ile pamiętam działacze Agrounii noszą znamienne żółte kamizelki. Prezydent Francji Macron powiedział niedawno,  że nie chce skończyć jak Ludwik XVI, dlatego nie ulegnie naciskowi tamtejszych żółtych kamizelek. Czy nasz prezydent wyjdzie wobec tego naprzeciw rolniczym żądaniom, czy też pozostanie na nie głuchy jak pień? Trafne pytanie, tym bardziej że Agrounia mówi wprost z nutą szantażu:

"Zaczynamy już w poniedziałek 28.01.2019 r. manewrami rolniczymi w całym kraju. To ostrzeżenie i sygnał. Kierujemy je do najważniejszej osoby w państwie. Prezydent jest pasywny, widocznie jego administracja przeoczyła co się dzieje na wsi. Czy Prezydent stanie na wysokości zadania? Jest mężem stanu - liczymy, że będziemy mogli ogłosić go obrońcą wsi. Czas weryfikacji urzędników odpowiedzialnych za pracę na rzecz rolnictwa minął. Minister Ardanowski okazał się być kłamcą i oszustem. Nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, rzuca słowa na wiatr. Minister rolnictwa który powinien o nas dbać, wypowiedział nam posłuszeństwo. Czyje on interesy reprezentuje jeśli nie nasze?? To My musimy wziąć sprawy w swoje ręce. Korporacje i obcy kapitał już dawno wypowiedziały nam wojnę ekonomiczną. Teraz dołączył do nich nasz “własny” minister." 

Dodatkowo  lider Agrounii pan Kołodziejczyk zapowiada  "Polska wieś już na nikogo nie głosuje, wszyscy nas oszukali. Ogromny dylemat, na kogo będziemy głosować. Żadna polska partia nie umiała zrobić nic w Europarlamencie, oprócz donoszenia na własny rząd – mówił. – Jeśli nasze działania nie przyniosą skutku, to wyczyścimy polską scenę polityczną bardzo mocno. Będziemy wywierać na polską politykę bardzo duży wpływ".

A opowiadają że w naszym kraju jest spokojnie, dobrze i zasobnie. Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle?  Czyżby znowu jakieś elementy będące na usługach  chciały wzbudzić niepokoje w państwie, tym razem buntując chłopów przeciwko Dobrej Zmianie, czy też rzeczywiście chłopska wytrzymałaość sięgnęła zwyczajnie zenitu?


Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka