zetjot zetjot
375
BLOG

Jak system steruje zachowaniami leminga

zetjot zetjot Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 67

Każdy wykształcony człowiek słyszał o tym, że każdy uklad złożony musi być wyposażony w moduł sterujący. Społeczeństwo musi być wyposażone w moduł samosterujący i podobnie rzecz ma się z jednostką. Samokontrola jest elementem niezbędnym.

Rozmowa o takich kwestiach z panią Karoliną to jakby rozmowa z istotą z innej planety, która nie zna zasad panujących na Ziemi. 

Otóż pani Karolina nie uznaje zasady, że to cywilizacja wyznacza zasady, w myśl których ona musi postępować, a nie odwrotnie. Pani Karolinie nawet do glowy nie przyjdzie przypomnieć sobie o zasadach gramatyki. Język jest zasadniczym modelem reguł obowiązujących w całej kulturze.Nie pani Karolina wyznaczyła zasady języka polskiego, a więc zgodnie ze swoim stanowiskiem, nie powinna się stosować do zasad tego języka. Ciekawe co by to było, gdyby pani Karlina spróbowała komunikować się z innymi wedle reguł własnego pomysłu. Po co pani Karlinie głowa jeśli nie robi z niej uzytku ? 

Otóż społeczeństwo wyznacza moduł reguł gry żeby jednostki mogły się ze sobą komunikować. To nie jednostki decydują o regułach gry, tylko zbiorowy mechanizm interakcji angażujący ludzkie mózgi je wyznacza, a jednostka musi się im podporządkować i tak jak w grze w szachy, albo odpada z gry, albo dalej uczestniczy, jak to zadecydowała ewolucja.W kulturach pierwotnych o regułach decydowała zbiorowość, a nie jednostka. Jednostka była wyposażona w moduł samokontroli, ale moduł ten miał wyraźnie wyznaczone zadanie - służył do sprawdzenia czy moje zachowanie zgodne jest z normami partnerów i całej wspólnoty. Jednostki nie respektujące tego i nie wyposażone w tego rodzaju moduł samokontroli były eliminowane z grupy. 

W cywilizacji nowoczesnej, chrześcijańskiej moduł samokontroli, z czego pani Karolina zupełnie sobie nie zdaje sprawy, został rozwinięty na rzecz autonomii jednostki. W cywilizacji chrześcijańskiej jednostka obdarzona jest, inaczej niż w innych kulturach, wolną wolą, której działanie zabezpieczone jest przez mechanizmy instytucjonalne. Jest instytucja rachunku sumienia, dzięki któremu jednostka prowadzi wewnętrzną, a nie zewnęrzną kontrolę zgodności swego zachowania z przyjętym chrześcijańskim systemem norm. Następnie do gry wchodzi kolejna instytucja - spowiedź prywatna, w której dokonuje się prywatny akt kontroli czy rachunek sumienia przeprowadzony przez jednostkę zgodny jest z chrześcijańskim systemem norm. Spowiednik jest reprezentantem zbiorowości ale prywatnym reprezentantem, zobowiązanym do zachowania tajemnicy. W taki oto sposób prywatna wolność jednostki zharmonizowana zostaje z normami wspólnoty. Wspólnota w tym mechanizmie nie uczestniczy. Takie autonomicznie funkcjonujące jednostki tworzą bardzo spójną i kreatywną wspólnotę. 

Żadna inna kultura nie stworzyła takiego skutecznego i niezależnego mechanizmu samokontroli. Popatrzmy na mechanizm hinduistyczny - żeby grzechy zostały odpuszczone, wystarczy wykąpać się w Gangesie. Rzeka jako spowiednik ? Gdzie jest instytucjonalny mechanizmn ? Chyba powinna pani Karolina przeprowadzić się do Indii i wypróbować tamtejsze zwyczaje na własnej skórze. 

Jaki z tego wniosek ? 

Prosty i tradycyjny - dostałeś człowieku do dyspozycji złożony i efektywny mechanizm o dwóch funkcjach - indywidualnej i społecznej i reszta należy do ciebie - trzeba o ten mechanizm, jak o każdy mechanizm, dbać. A kto dbać nie będzie, ten zgotuje sobie los pożałowania godny.Wypadnie z wyścigu.

W ten sposób dotarliśmy do końca wątku utraty form samokontroli. Każdy jednak system musi korzystać z jakichś form kontroli więc pojawia się kwestia wątku kolejnego: jaki system kontroli proponuje demoliberalizm ?

Tu chciałem zakpić z lemingów i natychmiast pomyślałem o galeriach handlowych. Równie szybko pojawiła się refleksja, że to nie żart lecz smutna rzeczywistość, bo przecież to o galeriach mówi się w USA jako o świątyniach konsumpcjonizmu, w których celebrowane są nawet specyficzne święta jak czarne czwartki czy piątki, oraz różne formy odpustów czy upustów, a co bardziej politycznie zaangażowane samorządy przemyśliwują nad organizowaniem świąt dla innego bóstwa - dla sexu, w tęczowe piątki. Pamiętają Państwo jaki szum się podniósł, gdy pojawił się projekt zakazu handlu w niedzielę ? Czym kieruje się leming ? Na pewno nie żadnym wewnętrznym kompasem - kieruje się modą, opinią śrdowiska lub kierują nim pliki cookies. 

Jak wiadomo ze wcześniejszych tekstów, jednostka jest uwarunkowana dwoiście - indywidualnie i społecznie i trzeba brać pod uwagę oba końce kija. 

W odróżnieniu od celu metafizycznego, konsumpcjonizm stawia cele bardziej przyziemne, a przez to łatwiejsze do zaakceptowania przez lemingi.

W interesie systemu nie jest człowiek niezależny, zdolny do samokontroli i podejmowania autonomicznych decyzji. System eliminuje samokontrolę oddziałując propagandowo i marketingowo na ośrodki wolicjonalno-wykonawcze i emocjonalno-uczuciowe podsuwając miraże nowych potrzeb i pobudzając chciejstwo, owocujące widzimisię. Uczestnictwo, tak jak w religii, jest dobrowolne, ale co dalej, ktoś to musi kontrolować.Tak więc widać, że system dba o kontrolę, w tym przypadku marketingową, połączoną z nominowaniem trendsetterów jak słynna Greta od klimatu, i generując nowe mody, problem tylko w tym, że gorzej jest z samokontrolą, tu nie widać na horyzoncie żadnego mechanizmu instytucjonalnego podobnego do tego oferowanego przez chrześcijaństwo. A bez samokontroli nowoczesny, złożony system musi upaść, bo mamy przecież do czynienia z uwstecznieniem kontroli i redukcją osobowości.

Kluczem do trwałości nowoczesnego systemu jest niezbędny czynnik kapitału społecznego, który musi ulegać ciągłej reprodukcji, a reprodukacja wymaga niezależności i samokontroli po stronie jednostki warunkujacej efektywną współpracę. Po usunięciu tego elementu niemożliwa jest reprodukcja kapitału społecznego i reprodukcja systemu.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo