zetjot zetjot
187
BLOG

Jak oszukać elektorat

zetjot zetjot Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Oszustwo nie jest zbyt wyrafinowane intelektualnie, wymaga jednak w praktyce wykorzytania pewnych niezbędnych dla powodzenia zasobów naukowo-technologicznych. Trzeba znać stan społeczeństwa i trzeba mieć środki do preparowania sceny politycznej według określonych założeń. Podstawowa strategia - „dziel i rządź – nie zmienia się od wieków. Tym niemniej skuteczność oszustw i manipulacji ograniczona jest ukształtowaną ewolucyjnie i historyczine strukurą społeczną.

Opis manipulacji wymaga odniesienia się do wyników badań i refleksji dostępnych w literaturze amerykańskiej, bo tam prowadzi się tego rodzaju badania. Jonathan Haidt wykazał w „Prawym umyśle” że moralno-ideowa struktura społeczna społeczeństwa amerykańskiego opiera się na 6 elementach konserwatywnych i 3 elementach liberalnych. Natomiast, jak dobrze wiemy z obserwacji politycznej sceny amerykańskiej, podzielona ona jest mniej więcej po równo między zblizonych do konserwatyzmu republikanów i lewicujących demokratów. Mamy więc do czynienia z dysproporcją, bo 6:3 nie równa się 50:50 (czy choćby nawet 55 : 45).

Skąd ta dysproporcja ?To oczywiście efekt wieloletniej manipulacji ideologii demoliberalnej, a jak wygląda manipulacja to może nam pokazać kwestia ideologii LGBT, która dosadnie pokazuje jak działa zasada „dziel i rządź”. Ze standardu 2 płci biologicznych, w drodze dzielenia i kombinowania doszło do stworzenia skrótu LGBTQ, który to repertuar liczy sobie kilkadziesiąt już pozycji. Tym repertuarem posługuje się propaganda politpoprawności narzucająca dopuszczalny zakres poglądów politycznych.

Tu warto zwrócić uwagę na książkę, której współautorem jest znowu Jonathan Haidt - „ The Coddling od American Mind” poświęconą słynnemu procesowi urabiania społeczeństwa amerykańskiego metodą gotowania żaby na wolonym ogniu, tak by nie wyskoczyła z garnka. 

Proces tego dzielenia według kryteriów genderowej seksualności doskonale opisuje Douglas Murray w „Szaleństwie tłumów”, a metody urabiania opinii publicznej korzystają z nowych technologii medialnych, takich jak Facebook, co z kolei opisuje Roger McNamee w „Nabici w Facebooka”.

W Polsce brak tego rodzaju analiz, ale za to mamy doświadczenie historyczne zdobyte za czasów komuny. Jeżeli chodzi o ustrój Polski po r. 1989 to powstał on jako postkomunizm ożeniony z demoliberalizmem za aprobatą środowisk demoliberalnego Zachodu. Stan społeczeństwa polskiego jest z pewnością bardziej konserwatywny od amerykańskiego, ale zakres manipulacji jest wyraźnie widoczny gołym okiem, bo przebiega w znacznie krótszym okresie czasu niż w USA i jest bardziej brutalny, a przez to jeszcze bardziej wyrazistszy.

Scena polityczna spreparowana została przy pomocy zabiegów tworzenia rozmaitych wydmuszek politycznych w rodzaju PO, Ruchu Palikota, Nowoczesnej, Koalicji Obywatelskiej, Koalicji Polskiej czy nawet Konfederacji, a opcje te reprezentują interesy antypisu, głównie Berlina i UE czy Kremla. Chodzi o uzyskanie efektu maksymalnego podzielenia i polaryzacji, by następnie osiągnięte wyniki ponownie zsumować, jak uczyniono to w wyborach do Senatu. A jeżeli to za mało, to używa się drugiej metody, małpując demoliberałów z Zachodu – dzielenia i pączkowania typu ideologii LGBT.

W efekcie takich zabiegów ludzie żyją w tak wykreowanym matriksie i nie zdają sobie sprawy, że na scenie politycznej pojawia się jeden poważny kandydat, przeciwko któremu wystawione zostają wydmuszki, klony czy też głowy wielogłowego, ale pojedyńczego smoka antypisu. Mamy tu po jednej stronie Andrzeja Dudę, a głowami potwora są Trzaskowski, Hołownia, Kosiniak-Kamysz czy Biedroń, z Bosakiem na dodatek. Ten pierwszy będzie prowadził poważną politykę, podczas gdy każdy z pozostałych jest tylko bezwolnym figurantem, marionetką w rękach zewnętrznych mocodawców z układu.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka