zetjot zetjot
159
BLOG

Co to jest wolność i skąd się wzięła ?

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 39

Na wstępie chciałbym prosić, aby  czytając moje teksty najpierw mieli państwo na uwadze mój tekst ramowy dotyczący  mojej koncepcji blogowania. Bez przeczytania i zrozumienia tego tekstu ramowego proszę tu nie wchodzić, bo i po co..

https://www.salon24.pl/u/zetjot/1197821,o-czym-dalej-blogowac

Skąd się bierze wolność ?

Żeby móc odpowiedzieć na to pytanie, trzeba odnieść się do przedstawionego wcześniej przeze mnie szkicu przestrzeni społecznej i kluczowych relacji tę przestrzeń wypełniających, w tym właśnie relacji wolności.

Najpierw może ustalmy czym jest wolność, bo na pewno nie jest rzeczą, więc jej status ontologiczny jest trudny do ustalenia. Wolność jest zjawiskiem społecznym, ale określenie "zjawisko" nic nie znaczy, trzeba więc pójść o krok dalej i stwierdzić, że to rodzaj relacji społecznej.

A co jest źródłem tej relacji ?

Jako że człowiek jest bytem biologicznym z jednej strony, a istotą społeczną z drugiej, źródła są dwa. Po pierwsze, chodzi o pewną cechę umysłu, a dokładniej jego moduł wolicjonalny, odpowiadający za autonomię tej jednostki w jej kontaktach z innymi i dbanie o swój stan i interes w tych kontaktach. Ale to jest cecha umysłu a więc cecha wewnętrzna. Jest ona jednak produktem ukształtowanym w toku interakcji społecznych w toku ewolucji.

Po drugie musimy ustalić na czym polega społeczne uwarunkowanie wolności. Niezbędne jest pytanie kolejne: skąd się bierze wolność już nie w umyśle jednostki, lecz w przestrzeni społecznej, zewnętrznej wobec niej ? Pewne myśli jednostki są przecież ulotne i przemijające, jak je więc utrwalić ?

Wolność zostaje uznana za rzecz cenną i ulega wobec tego instytucjonalizacji społecznej i staje się stałym elementem w społeczności.

Ale dlaczego zyskuje taki status ?

Otóż relacja wolności nie występuje samodzielnie, występuje w kontekście interakcji społecznych w towarzystwie innych relacji występujących w przestrzeni społecznej i jest przez nie wspierana, a także je sama wspiera  - w ten sposób powstaje dynamiczny układ rozwojowy relacji. A te relacje to prawda i miłość, które także ulegają instytucjonalizacji.

W jakim momencie historii doszło do instytucjonalizacji tych relacji ?

Otóż pewne zaczątki tych relacji pojawiały sie we wcześniejszych systemach społecznych, jak grecki czy rzymski, gdzie powstawały pewne instytucje jak filozofia, prawo, wolność obywatelska ale kluczem do jej utrwalenia było uznanie wolnej woli jako jednego z podstawowych elementów wiary chrześcijańskiej. W ten sposób wolna wola została zinstytucjonalizowana i stała się trwałym elementem systemu społecznego, najpierw w teorii, a potem w praktyce społecznej całego chrześcijańskiego Zachodu.

Jak wygląda ta instytucja w wierze chrześcijańskiej ?

Wierny posiada wolną wolę, a wobec tego jest odpowiedzialny za swoje czyny. Ze złych czynów musi się rozliczyć indywidualnie i do tego służy instytucja spowiedzi i tajemnica spowiedzi.  Instytucja spowiedzi wymaga sporządzenia rachunku sumienia, co w oczywisty sposób wiąże się z kwestią prawdy i miłości wobec innych. Ta instytucja gwarantuje, dzięki zaangażowaniu wszyskich trzech kluczowych relacji, pełną spójność systemową. Następnie wolność jednostki zostaje uznana w przestrzeni politycznej i zostaje zagwarantowana prawnie w systemie społeczno-politycznym.

Z tego statusu wolnośći wynika jednoznacznie, że upadek chrześcijaństwa automatycznie oznacza upadek cywilizacji. Może (?) wyłącznie nastąpić regres do cywilizacji pierwotnej, plemiennej, bo całej złożonej infrastruktury cywilizacyjnej nie da się utrzymać, bez istnienia fundamentalnych relacji społecznych wyżej opisanych.

Upadek chrześcijaństwa oznacza likwidację mechanizmu wolnej woli i autokontroli, gwarantowanego przez instytucje religijne, w tym wypadku sakramenty. W tej styuacji jednostka staje się całkowicie bezradna mentalnie - zawodzą jej moduły poznawczy, emocjonalno-uczuciowy i oczywiście wolicjonalny. Intuicyjnie ludzie wiedzą o tym od dawna, o czym świadczy powiedzenie: "gdy rozum śpi, rodzą się potwory". I te potwory, drodzy państwo, mamy okazję obserwować w akcji na ulicy.

Jak pokazała pandemia a teraz pokazuje wojna, złożona cywilizacja  to system bardzo kruchy.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo