Nie pisuję na tematy wzięte z sufitu. Nie muszę tematów wymyślać, piszę o oczywistościach a pewne dziedziny - takie jak bieżąca polityka - celowo pomijam. Notki są oparte na obserwacji pewnych dłuższych trendów i procesów i bardzo często okazuje się, że po publikacji notki pojawiają się kolejne dowody wzmacniające postawione tezy.
I tak stało się i tym razem. Napisałem notkę na temat objawów faszyzmu w postawach niektórych polityków i, proszę bardzo, nożyce się odezwały podsuwając kolejny dowód.
W Krytyce Politycznej niejaki Tomasz Kozak, adiunkt w Instytucie Sztuk Pięknych UMCS, uważający się za marksistę, pisze, cytuję za tygodnikiem Sieci:
"Trzeba zniszczyć PIS, zaorać jego bazę ekonomiczną i nadbudowę światopoglądową - żeby wreszcie zbudować świecką, lewicową, a zarazem liberalną demokrację. Diabelska pomysłowość będzie w tym procesie niezbędna.Elektorat opozycji chce krwi.. Premię wyborczą dostaną więc te formacje, które zareklamują najbardziej wiarygodny i spektakularny scenariusz odwetowy. Dlatego warto zawalczyć o rolę główną w tym thrillerze.. Podpisać cyrograf z diabłem drakonizacji i planować rozliczenia w taktcznym sojuszu z liberałami. Przelicytować ich w bezwzględności, a przynajmniej w żonglowaniu nowatorskimi pomysłami na widowiskowe ukaranie najbardziej znienawidzonych siepaczy Kaczyńskiego. Pożądaną większość dałoby się uzyskać również środkami prokuratorsko-policyjnymi. Po ewentualnym zwycięstwie opozycji i sformowaniu nowego rządu możliwe byłoby pozbawienie immunitetów oraz aresztowanie kilkunastu lub kilkudziesięciu PiSowskich posłów - bo przestępców wśród nich nie brakuje. /.../".
I co państwo powiecie na coś takiego ?
Maski opadły.
I to jest podobno adiunkt, znawca sztuk pięknych. Jeszcze tam, po tych elukubracjach, pracuje ? Właściwym miejscem dla takiego typka jest psychiatryk - gdzie rozum śpi, rodzą się potwory.
Inne tematy w dziale Polityka