Mamy do czynienia z rozłożoną w czasie - znany dobrze proces gotowania żaby - katastrofą narodową
Na horyzoncie majaczy kolejny możliwy epizod katastrofy. Tym razem chodzi o absurdalny w gruncie rzeczy postulat zwalczania mowy nienawiści. Absurd jest oczywisty - ta fraza zawiera elementy niespójne.
Mowa jest bowiem aktem wypowiedzi werbalnej, postrzegalnej, gdy tymczasem nienawiść jest uczuciem, a więc czymś wewnętrznym, niepostrzegalnym.
Jest to więc albo absurd, albo gorzej, świadoma manipulacja. Może tu chodzić nie tylko o kontrolę naszych wypowiedzi i zamknięcie nam ust, ale także o kontrolę nad naszymi myślami i dążenie do wygenerowania autocenzury.
Gdyby zamordystom udało się ten postulat zrealizować, to na horyzoncie majaczy kolejne zagrożenie. Zamordyści zechcą udowodnić, że za twoją wolną wypowiedzią kryje się uczucie nienawiści, które można zidentyfikować poprzez dość proste śledzenie fal mózgowych w mózgu człowieka przy pomocy już dostępnej aparatury neurotechnologicznej, która jest wykorzystywana przez służby kryminalne w niektórych państwach.
Tak więc znak stopu takim próbom należy postawić już teraz.
Inne tematy w dziale Polityka
