Wyobrażacie sobie państwo merytoryczną współpracę policjanta ze złodziejem ?

Polityka nie jest zajęciem dla przedszkolaków.

Polityka odbywa się w przestrzeni społecznej - ta jest zaś wielowymiarowa i wszystkie istotne społecznie wymiary musi dobra polityka brać pod uwagę. Wyrywanie jakiejś konkretnej problematyki z całego złożonego systemu i opieranie na niej programu politycznego nie ma sensu, nawet jeśli dany problem jest realny. Ale realny może być tylko chwilowo i tylko pod warunkiem , że pozostałe sfery działają prawidłowo, może być brany pod uwagę. Koncentrowanie się na oderwanym od reszty problemie może być nawet szkodliwe, bo zakłóca równowagę i w percepcji polityki i w jej wdrażaniu.

Ani problem podatków, ani problem służby zdrowia, same w sobie, w izolacji od całości życia społecznego, nie mogą być uzasadnieniem dla działalności politycznej. A tak niestety funkcjonuje wiele partii lub bytów partiopodobnych w Polsce. W polityce potrzebna jest wyobraźnia, która zdolna jest ogarnąć całokształt przestrzeni społecznej i lokować w niej poszczególne problemy i potrafi monitorować całościowe skutki proponowanych zmian, a ponadto jest w stanie zrozumieć historyczną genezę pojawiających się problemów. To nie jest robota dla politycznych przedszkolaków.

Mam na myśli oczywiście ludzi poważnie podchodzących do rozwiązywania pojawiających się problemów. Idiotów politycznych traktujących politykę na rozmaite inne sposoby nie biorę tu pod uwagę. Mamy więc w Polsce dwie grupy ludzi, z którymi są kłopoty: zdecydowani antypolacy, których merytoryczna polityka nie obchodzi i politycznych przedszkolaków, którzy może dobrze chcą, ale brak im wyobraźni społecznej. W pierwszej z tych grup, spektakularnym idiotyzmem wyróżnia się ideologiczna szuria, o której pisałem parę dni temu.

Oglądam informacje w TVRepublika czy TVwPolsce i odnoszę wrażenie, że to wieści z jakiejś innej planety. Stosunek ludzi do tego co się dzieje w polityce i ich stopień ignorancji jest wręcz niewiarygodny. A co dopiero mówić o mediach mainstreamowych - mnie wystarczają tytuły w s24 i takie frazy jak poniżej:

"zamiast merytorycznej współpracy z rządem".

Wyobrażacie sobie państwo merytoryczną wspólpracę policjanta ze złodziejem ?

Dochodzę do przekonania, że idiotom należy prawnie zakazać prowadzenia jakigokolwiek medium informacyjnego. Jak to zrobić ?