Komuś mogłoby się wydawać, że określenie "chory umysł" ma charakter metaforyczny. Istnieje w obiegu określenie "choroba umysłowa", która wiąże się z biologicznym defektem mózgu, zwykle leczona przez psychiatrię. Umysł jednak to pojęcie dotyczące nie biologii, lecz funkcji jakie mózg spełnia, a funkcje mają pochodzenie społeczne, jako że umysł służy przede wszystkim do nawigacji w przestrzeni społecznej i musi spełniać warunki jakie narzuca interakcja międzyosobnicza. Do tego celu właśnie adaptowała ewolucja mózg.To nie potrzeby jednostki determinują kształt umysłu, lecz wymogi interakcji społecznej i współpracy. Umysł w związku z tym mozna przyrównać do software, podczas gdy mózg to fizyczny hardware.
Tak więc chory umysł, to umysł o wadliwej strukturze organizacyjnej, funkcjonalnej. Fabryczne ustawienia mózgu mogą być biologicznie wadliwe i nie pozwalają na efektywne zamontowanie oprogramowania, albo też mózg jest OK, a wadliwe może być oprogramowanie i wystąpiły usterki w procesie instalowania umysłu na urządzeniu mózgowym albo w samym oprogramowaniu.
Transfer oprogramowania odbywa się w procesie socjalizacji dziecka i w sposób oczywisty narażony jest na rozmaite zakłócenia. Wadliwy proces socjalizacji prowadzić może do wad umysłowych.
Nawet w normalnej rodzinie, gdy mamy kilkoro dzieci w różnym wieku, socjalizacja przebiega różnie: pierworodnemu poświęca się ze względów oczywistych wiecej uwagi niż pozostałym, podczas gdy młodsze mają więcej swobody i mogą korzystać z naśladownictwa. Układ relacji w rodzinie z każdym dzieckiem jest inny i powstają nieco odmienne cechy umysłowe.
Ale gdy rodzina ma deficyty społeczne, to przejawiają się one także w trybie socjalizacji i wpływają na relacje, a w konsekwencji na umysły dzieci.
Tak więc pojawiają się dwa czynniki zakłócające właściwą socjalizację umysłów: biologiczne defekty mózgu oraz deficyty rodzinne. W określonych warunkach ustrojowych, jak w liberalizmie, te defekty nie są uznawane za defekty i nie są usuwane, w konsekwencji czego zakłócają one relacje społeczne na dużą skalę. Te zakłócenia mogą być wykorzystywane politycznie przez pewne środowiska polityczne do tworzenia bazy politycznej i utrwalania i propagacji chorych postaw, co widać w liberalnej polityce tożsamości. Następuje ideologicznie motywowana destrukcja struktur społecznych.
Jednak nie wystarczy mówić o chorych umysłach bez ustalenia, co się rozumie przez zdrowy umysł.
Otóż każdy umysł kształtuje się w przestrzeni społecznej wyznaczonej przez kluczowe relacje społeczne takie jak prawda, miłość i wolność, bo każdy człowiek musi umieć rozpoznawać cechy świata i partnerów, musi nawiązywać relacje uczuciowo-emocjonalne z innymi i znać zakres swoich możliwości. Te relacje mogą występować w różnych proporcjach i z różną intesywnością, co przekłada się na występowanie różnych cywilizacji i kultur.
Tak się składa, że żyjemy w cywilizacji o korzeniach chrześcijańskich, w której te relacje tworzą fundament społeczeństw. Tu się liczy prawda, miłość i wolność. Stąd też wysoki poziom wolności osobistej, nie występujący w żadnej innej cywilizacji. A wysoki poziom solidarności społecznej, jaki się objawił w r. 1980 pozwolił na obalenie komunizmu.
Ale, jak widać, siły destrukcji bazujące na chorych umysłach nie złożyły broni. W USA próbowano co najmniej dwukrotnie dokonać zamachu na zycie Donalda Trumpa, a ostatnio zamordowano Charliego Kirka, konserwatywnego republikanina.
Chore relacje społeczne automatycznie przekładają się na aktywizację chorych umysłów. Gdy PIS doszedł do władzy w r.2015 i wprowadził parę prospołecznych posunięć, Polska stała się nie tylko liderem światowych rankingów gospodarczych, lecz także najbezpieczniejszym krajem w Europie, a może i na świecie.
Gdy pod wpływem agresywnej propagandy wewnętrznej jak i zagranicznej nastąpiła 15 października r. 2023 inflacja chorych umysłów i do władzy doszli szaleńcy, relacje społeczne popędziły w dół po równi pochylej.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo