Salon24, pomimo mojego krytycznego doń stosunku, a może właśnie dzięki tej krytyce, do czegoś się przydaje. Mnie się na pewno przydaje, bo mogę uczyć się na cudzych błędach.
W tym konkretnym przypadku mam na myśli błędy @Wojtasa w jego poglądach na cywilizację. To one zmusiły mnie, po wieloletniej serii polemik, do zwięzłej i spójnej prezentacji refleksji nad naturą cywilizacji.
Wojtas ignoruje konkretne realia, a tworzy byty urojone zrodzone ze spekulacji.
Cywilizacja jest efektem ewolucji ludzkiej współpracy, co oczywiście oznacza działanie grupowe i interakcje. Interakcje przyjmują postać, co jest równie oczywiste, relacji społecznych między jednostkami współracującymi i nie ma tu żadnej dowolności, to jest konieczność egzystencjalna. A ponieważ uczestnicy wspólpracy muszą używać mózgu, pojawia się rozwój umysłu odzwierciedlający te relacje. Zachodzi współzalezność między relacjami społecznymi a rozwojem umysłu.
Zatem muszą, z konieczności, co jest także oczywiste, pojawić się relacje poznawcze, bo musimy poznać partnerów jak i okoliczności czu ustalić cele współdziałania.
Muszą pojawić się także relacje emocjonalno-uczuciowe zapewniające właściwy stosunek do partnerów i trwałość interakcji zapewniających efektywną współpracę.
Muszą pojawić się wreszcie relacje wolicjonalne określające rolę danego uczestnika we współpracy, jego miejsce w hierarchii i stopień indywidualnej autonomii.
Dzieje się to wszystko w przestrzeni społecznej, więc niezbędne są te wymienione trzy wymiary-relacje, bo przestrzeń to przestrzeń.
W toku historii danej grupy i relacji wewnątrz grupy i na zewnątrz pojawiają się rozmaite kulturowe konkretyzacje relacji poznawczych - język, przekonania co do tożsamości, mity, religie, nauka, ideologia, odróżniające jedne grupy od drugich.
W zakresie relacji emocjonalnych pojawiają się rozmaite preferencje i wartości spajające grupę.
W zakresie relacji wolicjonalnych pojawia się struktura grupowa, hierarchia grupowa i reguły określające stopień indywidualnej autonomii i tożsamości.
Ujmując tę przestrzeń społecznych relacji w sposób skrótowy możemy mówić o pakiecie relacji prawda/miłość/wolność. Oczywiście te relacje są zintegrowane, bo przestrzeń to przestrzeń i musi mieć zinegrowane trzy wymiary. Stąd też mówimy, że prawda was wyzwoli, że nie ma wolności bez solidarności, mówimy o umiłowaniu prawdy i umiłowaniu wolności.
W toku historii w ramach danej cywilizacji i poza nią tworzą się pokrewne lub odmienne kultury, uwarunkowane relacjami wewnątrzgrupowymi jak i relacjami z innymi grupami, rozwijają się różne języki, tworzą kultury narodowe, rozwijają się rozmaite instytucje odpowiadające za reprezentowanie i utrwalanie różnych typów relacji. Taka jest podstawa do refleksji nad cywilizacją.
Następnie można pójść dalej i porównywać cywilizacje, np. chińską i zachodnią, mozna analizować rozwój rozmaitych systemów społecznych w ramach cywilizacji, np. systemu liberalnego i wykorzystać wyniki takich refleksji do oceny działań politycznych. Wszystko we właściwej kolejności, stosując właściwą aparaturę pojęciową i algorytmy analityczne.
Wróćmy do pana @Wojtasa. Z moich prób polemiki z nim nic nie wynikło po jego stronie. Po mojej stronie staralem się doprecyzować algorytm wyjaśniający powiązania między cywilizacją a umysłowością, ale nic z tego do pana Wojtasa nie docierało. Wojtas rzeczowej polemiki unikał i puszczał argumenty mimo uszu, a odwoływał się do jałowych spekulacji zaczerpniętych ze źródeł nie mających związku z naukami szczegółowymi. Zasadne jest więc podejrzenie, że brak mu aparatury analitycznej niezbędnej do rozumienia i interpretacji zjawisk cywilizacyjnych i kulturowych.
Ważna jest także kwestia udział mojego i pana Wojtasa w komentowaniu zjawisk politycznych w salonie24. Schematy koncepcyjne jakie się wypracuje w odniesieniu do cywilizacji powinny pomagać w interpretacji procesów politycznych dziejących się tu i teraz. W przypadku pana Wojtasa obie te sfery nie mają żadnego styku, a to świadczy o bezsensowności koncepcji. A przecież można wykorzystać dorobek badań nauk szczegółowych i oprzeć się na ich osiągnięciach, zamiast snuć bezcelowe idiosynkrazje.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo