Apartheid - postkomunistyczna blokada demokracji

Demokracja posiada dwie istotne zalety gwarantujące spokój społeczny.

Po pierwsze umożliwia pokojowe przekazanie władzy, gdy demos uzna, że polityka jednej ekipy się nie sprawdziła i potrzebna jest korekta.

Po drugie, umożliwia swobodne krążenie elit, bo eliminuje blokady społeczne i umożliwia społeczny awans ludziom z różnych warstw społecznych.

W tzw. III RP, w wyniku umowy magdalenkowej nastąpiła blokada w dwóch sferach: w dostępie do dóbr zwiazanych z przeksztaceniami  wlasnościowymi, gdzie aparat komunistyczny uzyskał polityczne i gospodarcze przywileje oraz w systemie sądowniczym, w którym nie dokonano żadnych zmian, co się ujawniło w otwartej deklaracji pewnej pani, że to "nadzwyczajna kasta".

Można dodać do tego sferę trzecią - służb mundurowych i bezpieczeństwa, gdzie dokonano tylko kosmetycznych zmian.

W efekcie powstał system postkomunistyczny opierający się na kadrach o proweniencji komunistycznej, który dokooptował część byłej opozycji i wszedł w porozumienia z unijnym establishmentem europejskim.

Tu trzeba zwrócić uwagę na pojęcie "establishmentu", które wskazuje na rolę utrwalonych struktur gospodarczo-politycznych w krajach liberalnych, które samookreśliły się jako "demokracja liberalna", a które znalazły sposoby na ominięcie reguł demokratycznych wskazanych wyżej. Nic dziwnego, że establishment postkomunistyczny znalazł wspólny język z establishmentem zachodnim i dokonał kontrrewolucji antydemokratycznej.

Demokracja oznacza równość polityczną, a co za tym idzie równe wpływy we wszystkich dziedzinach życia społecznego. To nie jest w smak klasie panującej, która nie ma ochoty fraternizować się z motłochem na tych samych np. plażach. Po to więc jest doktryna Neumanna, doktryna apartheidu, która pokazuje, kto tu jest panem.

A oto najnowsze przejawy apartheidu:

https://wpolityce.pl/polityka/744120-tylko-u-nas-kaczmarczyk-ujawnia-bulwersujace-dzialania-niw

https://wpolityce.pl/polityka/744125-senat-dotuje-hejterow-oburzenie-po-ujawnieniu-pisarzy

Tak, drodzy Polacy, przyszło wam robić za Murzynów.