Jak załatwić eurokrację

Rządząca Unią oligarchia lew-liberalna ogranicza suwerenność narodów i demokrację, wprowadza cenzurę i nie przejmuje się formalnymi regułami gry i dobiera sobie dowolnie środki do wpływania na politykę Polski, opierając się na wewnętrznej targowicy i nie przejmująć się prawem, które jej zdaniem, jej nie dotyczy. Nie należy więc liczyć na to, że nagle uderzy się w pierś i przekona się do respektowania porzadku demokratycznego. Ani czerwoni ani różowi nie żywią szacunku dla demokracji.

Zamiast dążyć do frontalnego konfliktu z Komisją Europejską trzeba ich załatwić sposobem. Trzeba rozpowszechniać opinie, szkoda że nie mamy proponowanego anglojęzycznego kanału tv, wskazując na dążenie niektórych polityków unijnych do porozumienia z Putinem i rozbicia Europy, czego dowodem może być wypchnięcie Wlk Brytanii z Unii. Trzeba prowadzić z nimi walkę podjazdową na innej płaszczyźnie, promując w Europie wizję Polski jako azylu przed narastającymi problemami społecznymi w Europie Zachodniej. W ten sposób można osiągnąć cele dodatkowe jak złagodzenie kryzysu demograficznego. Nie jest to pomysł nowy, bo wypróbowano go za czasów Jagiellonów i miałby pełne poparcie w narodzie, bo Polacy kochają cudzoziemców. Dla niektórych ludzi w Polsce jest to propozycja niepojęta, bo oni wciąż tkwią mentalnie w epoce, gdy to Polacy emigrowali na Zachód w poszukiwaniu azylu. Trzeba zrozumieć, że czasy się zmieniły a role odwróciły. 

Pierwszy krok w tym kierunku został zrobiony, gdy Polska udzieliła azylu Norweżce, która uciekła do Polski przed próbą odebrania jej dziecka przez tamtejszy Barnewerdet. Teraz czas pójść za ciosem i przejsć do zdecydowanej promocji Polski jako azylu przed politpoprawnością zalewającą Europę Zachodnią, przed dyskryminacją chrześcijan i kryzysem społecznym wywołanym imigracją muzułmańską. Trzeba zachwalać Polskę jako kraj rosnącego dobrobytu, bezpieczny pod każdym względem, przyjazny, bez cenzury, bez stref no-go, stwarzający dogodne warunki do prowadzenia biznesu i zachęcać bliskich nam kulturowo Hiszpanów, Włochów czy Francuzów do osiedlania się w Polsce.

O atrakcyjnośći Polski pisałem też w innym tekście:

https://www.salon24.pl/u/zetjot/922085,zadbajmy-o-kure-znoszaca-zlote-jaja