Popkultura jest ostatnio pełna wątków eksploatujących motyw zombies. Skąd się to bierze ? Historycznie patrząc chyba związane jest to z rozmaitymi zagrożeniami naturalnymi, oraz zagrożeniami związanymi z rozwojem technologii, wspartymi odrobiną tradycyjnego upodobania do horroru i motywu Frankensteina.
Ale można na to spojrzeć z nieco innej perspektywy, politycznej i ideologicznej, bo zagrożenia wcale nie muszą być zwązane z samą technologią. Jak pokazuje komunizm czy nazizm, zagrożenie może wiązać się z ideologią i formami organizacji zbiorowości. Zagrożenie może tkwić w strukturze zbiorowości. No i w tej optyce za oczywiste źródło dwudziestowiecznych totalitaryzmów można uznać osławione ukąszenie heglowskie. Ukąszone nim osobniki stają się odporne na próby logicznego rozumowania. I widać, że pomimo upadku obu systemów, system komunistyczny nie został zdemontowany do końca, nie było żadnej Norymbergi i przetrwały rezerwaty wirusów, które się ostatnio uaktywniły.
Przecież te wyskoki bojówek rozmaitych UBywateli, czy KODomitów, czarnych macić i tęczowych sabatów to nic innego jak świat zombies.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo