zetjot zetjot
128
BLOG

Pożądany kierunek zmian systemowych

zetjot zetjot Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Moja koncepcja systemu, w tym szczególnie aspektu prawnego, nie jest moim wynalazkiem. Wynika ona z powstalego wskutek licznych lektur przekonania, że minął bezpowrotnie czas fascynacji globalizacją i kosmopolityzmem, a system demoliberalny i decydujaca o nim gospodarka konsumpcjonistyczna stały się dysfunkcjonalne, więc nowy, spójny i racjonalny system musi opierać się na niewielkch wspólnotach osób znających się i podzielających wspólne przekonania i poddanych pewnym dobrowolnie przyjętym na siebie ograniczeniom. Do tego dochodzą inspiracje z opracowań na temat ruchu spóldzielczego, który wydaje się być zgodny z treścią poprzedniego stwierdzenia. Za słusznością tezy o niezbędności małych wspólnot stoi dorobek psychologii ewolucyjnej ze słynną liczbą Dunbara na czele. Pozostaje do rozważenia kwestia rozwiązań dla poziomu ponad takimi wspólnotami.

Jest rzeczą niewątpliwą, że upadek demoliberalizmu a także konsumpcjonizmu doprowadzi do przymusowych zmian, których charakteru nie jesteśmy w stanie teraz przewidzieć, ale które nieuchronnie nadejdą, bo przy obecnym rujnowaniu kapitału społecznego, tego typu systemu nie da się po prostu utrzymać, co widać gołym okiem w Zachodniej Europie, gdzie systematycznie wkracza islam. Odnowa więc jest jedynie możliwa poprzez ograniczone co do rozmiaru i autonomiczne i samowystarczalne pod pewnymi względami wspólnoty, które jednak miałyby jakieś formy łączności z innymi wspólnotami. 

Niepotrzebne tu byłyby żadne radykalne zmiany prawne, a system kształowałby się po prostu, jak to normalnie bywa, oddolnie i spontanicznie i sam po pewnym czasie dzięki swojej skuteczności, pociągałby naśladowców i żadne spektakularne zmiany nie byłyby potrzebne. Ponadto możnaby wykorzystać doświadczenia amerykańskich społeczności Amiszów, bo tego typu konkretna wiedza byłaby niezwykle użyteczna. 

W naszym polskim kontekście widzę nawet pewne jaskółki takiego nowego sytemu w postaci... tu Państwa pewnie zaskoczę, Kół Gospodyń Wiejskich, które zaczynają spełniać rolę lokalnych, środowiskowych, niekojarzących się zupełnie z biznesem startupów. I ten model mógłby zacząć pączkować w szerszym zakresie i w postulowanym przeze mnie kierunku. 

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka