Na politycznej scenie od jakiegoś czasu mozna zauważyć jedną stałą tendencję. Mianowicie im dalej od żałoby po smoleńskiej, tym bardziej środowiska PO starają sie wskrzesić jezyk polityczny przed smoleńskowy..
Środowiskom PO bardzo zależy na powrocie tej "napinki" po-pisowskiej, są tego dwie główne przyczyny.
1) Politycy PO nei mogą sie odnaleźć w nowej politycznej rzeczywistości....Od trzech lat powtarzali tylko jak nie My to PiS wróci....i...to wystarczalo dziennikarzom oraz wyborcom PO. Nikt od POlitykow nie oczekiwał niczego wiecej. Teraz gdy stracili oni możliwość powtarzania tej swojej mantry, okazało sie że niewiele wiecej maja do zaoferowania. Jedyne co to środowisko potrafiło wymyśleć to coraz żalośneijszy atak na Kaczyńskiego. Najpierw było strzaszenie trupem IVRP, nie pomogło...Zaczęto wiec wariant nieautentycznosci "przemiany" Kaczyńskiego męczyć, też nic. Autorytet moralny oglosił wiec ze mamy wojnę domową, nie pomogło....Więc pozostalo tylko jedno.....Palikot, nagle znów co chwila w mediach juz bez przemiany...i narazie nic. Co teraz do ręki czy buzi weźmie Palikot by sprowokować Kaczyńskiego????
Przyczyna 2) W sytuacji normalnej debaty politycznej PiS zawsze wypadnie lepiej niz PO ponieważ odwołuje sie do bliskich Polakom wartości: tradycji, historii, twardej obrony polskich interesów. Taki program zawsze wygywa gdy jest spokojna, obiektywna kampania. PO nigdy nie była wyrazista stąd z jednej strony Bronisław pokazuje się jako antykomunistyczny więzień, a z drugiej strony "wymyśla" komunistę Belkę na szefa NBP....Po chce meić poglądy wszystkich....a wiemy że jak cos jest do wszystkeigo to jest do.......
Jedyne sukcesy PO to zwycięstwo parlamentarne w sytuacji gdy media robiły nagonkę antypisowską, a na jej fali wygrali POwcy. Teraz wystarczyło parę tygodni równego traktowania obu partii i kandydatów i już ich sondaze sie zjechały. Stąd te coraz rozpaczliwsze prowokacje POwców majace cofnąć czas i retorykę.
Srodowiska PO juz dawno powinny zobaczyć że bycie antyPiSem już nie wystarczy. Jesli tego nie zmienia to są dwie możliwości. Albo tego nie zmieniają bo nic prócz tego nie mają do zaoferowania, albo jeszcze nie zauważyli że sytuacja polityczna sie zmieniła...Nie wiem co gorsze dla POwców:)
Ale sytuacja obecna pokazuje która partia tak naprawdę korzystała na ciągłym konflikcie... i która chciałaby dalej korzystać
Inne tematy w dziale Polityka