Trudności gospodarcze spowodowane brakiem jakichkolwiek reform zmusiły Donalda i jego rząd do ataku na własny elektorat. Urzędnikom skarbowym nałożono normy, wyśrubowane normy. PO zaczyna zjadać własne dzieci.
Skarbówka ma nowy plan do wykonania. Siedem na dziesięć inspekcji musi się zakończyć wlepieniem kontrolowanemu karnego podatku. No cóż, nasze państwo ma potrzeby. Tak jak przed rokiem urzędy kontroliskarbowejkoncentrować będą się na walce z oszustwami dotyczącymi VAT-u, akcyzy, sprawdzaniudziałalności prowadzonej w internecie oraz wykrywania nieujawnionych dochodów. W tym roku inspektorom narzucono normy procentowe - aż 71 proc. wszczętych postępowań musi zakończyć się wynikiem pozytywnym. Ministerstwo Finansów tłumaczy, że chodzi o to, by postępowanie wszczynane były tylko w uzasadnionych przypadkach i żeby dzięki temu jak najczęściej kończyły się sukcesem urzędników.gazetaprawna 6-02-2013
Każdy kto pracował w firmie gdzie obowiązywały go miesięczne normy wie jak taka praca wygląda. Szefostwo nalega, na wyrobienie normy gdyż wszystko co poniżej skutkuje reperkusjami najpierw finansowymi, następnie pożegnaniem pracownika. Ministerstwo Finansów funduje nam powrót do czasów kończenia przedsiębiorców. Wystarczy przypomnieć casus Romana Kluski. Że przypomnę (za prezydenckim źródłem wiedzy) wikipedią.
W lipcu 2002 r., już po rezygnacji z kierowania firmą, został w spektakularny sposób aresztowany pod zarzutem wyłudzenia przez Optimus 30 mln zł podatku VAT. Wolność odzyskał po wpłaceniu kaucji w wysokości 8 mln zł, odebrano mu jednak paszport, a jako dodatkowe zabezpieczenie majątkowe zajęto jego posiadłość. Dzień po aresztowaniu nowosądecka wojskowa komenda uzupełnień podjęła próbę nałożenia obowiązku świadczenia rzeczowego na samochody terenowe należące do Kluski. Aresztowanie wywołało znaczny oddźwięk w mediach, o wyjaśnienie nieprawidłowości śledztwa występowali m.in. posłowie i senatorowie. W późniejszych wywiadach Kluska twierdził, że osoby podające się za przedstawicieli grupy posiadającej silne wpływy w administracji publicznej składały mu propozycje odstąpienia udziałów w zyskach w zamian za bezkarność zarówno przed aresztowaniem jak i po nim.
W listopadzie 2003 roku NSA uchylił wszystkie zaskarżone decyzje i zarządził od organów podatkowych zwrot kosztów. Ostatecznie sąd przyznał Klusce 5 tys. złotych odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie.
Obecna władza serwuje przedsiębiorcom powtórkę z rozrywki. Urzędnik który rozpocznie kontrolę będzie robił wszystko by znaleźć cokolwiek, byle normę wyrobić. Tak wygląda "przyjazne państwo" w wersji Donald 2013...
Zobaczymy ile firm odczuje "przyjaźń" Ministerstwa Finansów. To już kolejny po fotoradarach radosny pomysł rządu na łatanie braków budżetowych spowodowanych własnym nieróbstwem...
Inne tematy w dziale Polityka