Przyznam iż z zaciekawieniem czekałem na wczorajszy program Kraśki i dyskusję o katastrofie smoleńskiej. Goście do programu byli dobrani w równych proporcjach- jeśli chodzi o zwolenników raportu Millera i jego przeciwników.
Całą dyskusję zepsuł prof. Krzemiński, był tak naładowany jadem i nienawiścią do krytykantów raportu Millera że nie rozpoznawał rozmówców. Wmawiał Karnowskiemu iż ten był jego studentem:), mimo iż był nim jego brat....
Krzemiński przerywał, obrażał-przez cały program z jego ust nie padł ani jeden merytoryczny argument w dyskusji. Cytowanie treści transparentów z manifestacji smoleńskich było ilustracją całkowitego braku merytorycznych argumentów. Co mają transparenty do badania przyczyn katastrofy?
To tak jakby krytykować Tuska za wpisy na forum sympatyków PO.
Byłem zażenowany poziomem nienawiści, zaślepienia Krzemińskiego. To już kolejny jego występ w takim stylu-poprzedni zaliczył w programie Lisa gdzie w podobny sposób atakował Godsona posła PO. Wtedy nie podobały mu się jego poglądy na rodzinę. Wtedy też był całkowicie "odporny" na jakiekolwiek argumenty rozmówcy.
Muszę przyznać iż mnie taka postawa Krzemińskiego cieszy-idzie on prostą drogą w stronę Niesiołowskiego. Osoby którą nawet zwolennicy PO mają za niezdolnego do dyskusji krzykacza, który nie potrafi w dyskusji podać żadnego argumentu skupiając sie tylko na obrażaniu adwersarzy. Pokazuje to iż fanatyczni zwolennicy PO odrywają się od rzeczywistości, od argumentów....Nic do nich nie dociera, żyją w swoim świecie. Pomylenie Karnowskich dowodzi poziomu zaślepienia i nienawiści odbierającej rozum. Już kiedyś członkowie komitetu poparcia Komorowskiego swą nienawiścią zaskoczyli nawet Tuska-dziś widać iż nie był to przypadek, to jest ich norma....
Inne tematy w dziale Polityka