Po wypłynięciu teczek "Bolka" jego obrońcy swoją postawę tłumaczyli następująco-bronimy dobrego imienia Polski. Lech Wałęsa to nasza wartość. Niektórzy w swoim szale jak np. Petru twierdzili że PiS ma układ z SB..
Dziś z ust wdowy po Kiszczaku dowiadujemy się że: "To mój mąż, a nie Wałęsa obalił komunizm i przyczynił się do budowy demokracji w Polsce" [...] "To mój mąż, a nie Wałęsa obalił komunizm i przyczynił się do budowy demokracji w Polsce. Gdyby nie Kiszczak, nie byłoby obrad Okrągłego Stołu i oddania władzy opozycji. Czesław wiedział, że Polska potrzebuje zmiany. Miał świadomość, że nie można w nieskończoność walczyć z własnym narodem"- argumentuje. "Inicjatorem zmian był Kiszczak, który jest wielkim patriotą i narodowym bohaterem! Historia go kiedyś doceni!" - przekonuje. "Mąż mi opowiadał, że to prosty robotnik, którego klasa robotnicza wylansowała na przywódcę Solidarności. Wynosili go zawsze na piedestał". Mówi wdowa po Kiszczaku w wywiadzie dla "Super Expressu".
Petru i jemu podobni mylą się. To oni są winni upadku wizerunku Solidarności. To oni są winni temu co wygaduje Kiszczakowa. To oni nazywali go człowiekiem honoru. To oni chronili komunistów przed rozliczeniem. To oni sprawili że przysłowiowe Kiszczakowe tak uważają. Jej głos nie jest odosobniony wśród rodzin komunistycznych. Oni uważają się za patriotów...Mogą tak bredzić dzięki Wam-piewcy III RP i obrońcy Wałęsy. To wy zapewnialiście im pogrzeby z honorami. To wy zapraszacie ich do swoich mediów jako komentatorów. To wam przeszkadza patriotyzm, a nie przeszkadza wspieranie komunizmu, mordowanie w tym czasie bohaterów. To wy dziś niszczycie prestiż Polski. Nawet dziś, żaden z was nie potrafi skrytykować Kiszczaka. winny jest IPN lub PiS...To wy jesteście winni że w świat idą wynurzenia Kiszczaków.
W normalnym państwie Kiszczak siedziałby w więzieniu za zbrodnie komunistyczne, a Kiszczakowa byłaby żoną zbrodniarza. Dzięki wam jest wdową po generale... Teraz się nie dziwcie że zbieracie owoce swej postawy. Tylko skąd ten wasz płacz? Kto bredził żeby "odpieprzyć się od generała"?
Odpierzcie się od nas. To wasza wina że musimy słuchać takich bredni. To wy kolejny raz niszczycie mit Solidarność, ponieważ umowa z komunistami jest dla was święta. Jak widać "człowiek honoru" uznał że obowiązuje ona tylko do jego śmierci. Zza grobu pokazał wam gest Kozakiewicza. Jego umowa nie obowiązuje, ale was jak widać nadal. Jesteście żałośni.
Inne tematy w dziale Polityka