Domaganie się przez nasz kraj reparacji wojennych od Berlina jest czymś całkowicie naturalnym. Przez agresję Niemiec i wywołaną przez nich IIWŚ Polska straciła część swego terytorium, wiele ofiar, zabytków oraz została na pół wieku odcięta od cywilizacji zachodniej, została zmuszona do życia w ustroju totalitarnym. Każdy rok takiego życia powodował kolejne straty które musimy odrabiać do dziś. Nie widzę niż złego w tym że Berlin skróci nam ten czas o kilka lat wypłaconymi reparacjami.
Oczywiście będzie tu opór Berlina, jest on zrozumiały. Nikt nie che płacić, opór jest też strategią handlową. Jest prosty sposób by załatwić tę sprawę, a przy okazji inną, uciążliwą dla nas..
Część środowisk żydowskich domaga się od Polski zwrotu pieniędzy za majątek utracony w Polsce podczas IIWŚ. Nasze stanowisko winno więc być takie- oczywiście zapłacimy wam, zaraz po tym jak otrzymamy zapłatę od Niemców. Pomóżcie nam załatwić u nich tę sprawę.
Liczę że dzisiejsze spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z przedstawicielami środowisk żydowskich dotyczyło tej sprawy i takiego sposobu jej załatwienia:).