Zygmunt Białas Zygmunt Białas
773
BLOG

"Gazeta Wyborcza" wychowuje oporne społeczeństwo

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 8

"Kiedy były generał służb specjalnych popełnia samobójstwo (?!), publicyści powinni zadawać pytania, a dziennikarze badać przyczyny - pisze W. Czuchnowski w "Gazecie Wyborczej" i krytykuje tych, którzy nie wpisują się w scenariusz założony przez jego dziennik. - Już na starcie przekroczono granice absurdu i przyzwoitości. (...) Komentatorzy nie mają żadnych hamulców, wskazując na jej polityczny kontekst". Sprawę objaśnia jednoznacznie gen. G. Czempiński: "Z gronem bliskich kolegów i przyjaciół Sławomira Petelickiego uważamy, że to było samobójstwo".

"Gazeta Wyborcza wszystko wie, jednak autor tej notki - podobnie jak wielu dziennikarzy i przede wszystkim blogerów - woli zaufać swoim spostrzeżeniom i własnej logice, co też wyraził w sobotę 16 czerwca w tekście "Coś Ty Ojczyźnie zrobił, Generale...".

Gazeta zamyka już może sprawę nieoczekiwanej i dziwnej śmierci gen. S. Petelickiego, bo przecież wszystko jest (dla niej i jej czytelników) jasne. Czas na kontynuację dzieła wychowania opornego społeczeństwa. Służy temu wywiad z Janem Englertem, który mówi z rozgoryczeniem: "Nie mam potrzeby uczestniczenia w społeczeństwie, które jest paskudne". Aktor czuje złość i pogardę, gdy ogląda co miesiąc "teatr narodowy na Krakowskim Przedmieściu":

"W naszym kraju trudno wytłumaczyć ludziom, że w demokracji to oni mają dawać, a nie tylko żądać i brać - kontynuuje Englert. - Polak to taki człowiek, który, jak mu śmierdzi gówno na podwórku, to przerzuca je do sąsiada. Za płotem tak samo śmierdzi, ale już nie u niego, tylko u sąsiada. I wtedy Polak jest zadowolony, mimo że śmierdzi dalej".

"Polacy: Geje - tak, ale bez dzieci" - to tytuł artykułu omawiającego wyniki badań rządowych dotyczących akceptacji i dezaprobaty wobec kochających inaczej. W tekście czytamy jednak całkiem coś innego: prawie dwie trzecie Polaków jest przeciwko związkom partnerskim dla homoseksualistów. Nie ma też akceptacji dla adopcji dzieci przez związki jednej płci.

"Polacy są homofobami - uważa więc dr W. Baryła. - Polacy nie mają żadnej wiedzy, jak zachowują się geje jako przybrani rodzice, więc sięgają po najprostsze stereotypy, że będą hodować dzieci na gejów czy lesbijki. A to nieprawda, bo badania pokazują, że homoseksualiści potrafią być dobrymi rodzicami i wcale nie przekazują orientacji seksualnej dzieciom".

Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska - Rajewicz nie ma tu żadnych wątpliwości: "Rządowe badania są jasną wskazówką, i trzeba mówić nie o ideologii, tylko o konkretnych zapisach projektów - uważa nowoczesna ministerka. - Widać, że jest duża akceptacja dla konkretnych rozwiązań, a gdy się zagłębimy w treść projektu, to wątpliwości się rozwiewają"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka