Mówią, że "darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy". Więc i pobrały niektóre przedszkola i szkoły "łatwe" pieniądze z Unii Europejskiej, a teraz są przymuszone realizować elementy ideologii gender.
Czytamy w Wikipedii, że "gender, czyli kulturowy komponent tożsamości płciowej, przekazywany jest poszczególnym jednostkom w sposób performatywny, czyli poprzez uczenie się, odgrywanie i powtarzanie zachowań innych osób tej samej płci. Na płeć społeczną składać się może np. sposób ubierania się, sposób zachowania, oczekiwane funkcje w ramach społeczeństwa, sprawowana władza itp."
"Gender został już wprowadzony w szkołach niemieckich" - relacjonuje rozmówca w poniższym kilkuminutowym filmie. - Skutki nowej ideologii są katastrofalne. Pobudzone erotycznie dzieci i młodzież mają liczne doświadczenia seksualne, wielu partnerów, ale nie mają własnej rodziny i potomków. Na 100 niemieckich emerytów przypada 60 dzieci i 40 wnuków.
Na razie Niemcy korzystają z obcej siły roboczej, w tym polskiej - to już moja (ZB) uwaga. Podobne tendencje demograficzne zachodzą już w Polsce.
Inne tematy w dziale Polityka