na zdjęciu: Prokuratura Apelacyjna i Okręgowa w Warszawie. PAP/Szymon Pulcyn/edycja: Salon24.pl
na zdjęciu: Prokuratura Apelacyjna i Okręgowa w Warszawie. PAP/Szymon Pulcyn/edycja: Salon24.pl

Afera wiatrakowa. Ujawniamy treść zawiadomienia i ruchy prokuratury

Marcin Dobski Marcin Dobski Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zajęła się tzw. aferą wiatrakową, która przez wiele dni była krok po kroku odkrywana w mediach. Salon24.pl dotarł do zawiadomienia, które po analizie przekonało prokuraturę do wszczęcia śledztwa. Śledczy zbadają m.in. zależności, które ujawnił nasz portal.

We wtorek poseł Krzysztof Szczucki, który zawiadomił prokuraturę w sprawie projektu Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050, poinformował na portalu X, że dostał właśnie odpowiedź: Odebrałem dzisiaj pismo z Prokuratury Okręgowej w Warszawie o wszczęciu śledztwa w sprawie afery wiatrakowej.

Podejrzenie płatnej protekcji przy tworzeniu ustawy

Salon24.pl dotarł do zawiadomienia, które do prokuratury złożyli parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Krzysztof Szczucki, Janusz Kowalski i Joanna Lichocka. W piśmie zwracają oni uwagę na to, że podpisani posłowie nie mogą być faktycznymi autorami projektu ustawy.

"Wysoce profesjonalny charakter oraz złożoność zagadnień poddawanych regulacji przekonują, że autorami przedmiotowego projektu nie mogli być ww. parlamentarzyści, a grupy o charakterze lobbingowym, mające na celu wprowadzenie przepisów dalece niekorzystnych zarówno dla obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, jak i Państwa Polskiego. Należy zbadać czy posłowie, którzy podpisali się pod tym projektem opracowali jego treść, a w razie odpowiedzi negatywnej, czy zapoznali się z brzmieniem przedłożenia przed jego podpisaniem. Zakładając, jak się wydaje trafnie, że posłowie nie napisali tego projektu, konieczne jest niewątpliwe ustalenie tożsamości wszystkich autorów przepisów zawartych w kwestionowanym projekcie ustawy. Poseł Michał Szczerba, podpisany jako jeden z posłów popierających przedłożony projekt ustawy, sam przyznał publicznie, że nie zna jego treści" - czytamy w piśmie do prokuratury.

Jak już wiadomo, Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa płatnej protekcji w związku z przygotowaniem projektu o zmianie ustawy w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw, jak również jej przebiegu legislacyjnego.


Uderzenie w notowania Orlenu

Zgłaszający sprawę uważają, że ustawa dotycząca energetyki wiatrowej w Polsce jest poważnym zagrożeniem dla suwerenności energetycznej Polski i gospodarki polskiej. Liberalizacja prawa w tym zakresie doprowadzi do sytuacji, w której polskie firmy, takie jak Orlen i PGE, zwycięzcy przetargów na budowę farm wiatrowych na Bałtyku, zostaną wyparte z rynku na rzecz zagranicznych konkurentów.

"Spodziewane wyparcie polskich przedsiębiorstw z tego sektora spowoduje wycofanie inwestycji z fabryk, likwidację miejsc pracy oraz zmarnowania wieloletniego wysiłku spółek Skarbu Państwa" - czytamy w zawiadomieniu. Napisano w nim także, że wniesiony projekt zakłada wprowadzenie składki gazowej uiszczanej przez przedsiębiorstwo wydobywające gaz ziemny na rachunek Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny. Według szacunków projektowana regulacja oznaczałaby nałożenie składki w wysokości ok. 15 miliardów złotych na jedną spółkę. Publikacja informacji istotnie wpłynęła na obroty na akcjach Orlen Spółki Akcyjnej. Doszło do spadku kursu akcji o 7,9% w ciągu jednego dnia, a tym samym redukcji kapitalizacji spółki o 5,5 miliarda złotych.


Powyższe skłania zawiadamiających do konkluzji, że mogło dojść do wykorzystania informacji poufnej w celu uzyskania korzyści majątkowej.

"Tym samym zasadne są podejrzenia o ewentualne wystąpienia manipulacji lub wykorzystania informacji poufnej, o których mowa w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz. U. z 2023 r. poz. 646, 825, 1723, 1941). Osoby, które przygotowały projekt, a następnie wybiórczo kolportowały informację o regulacji skutkującej dodatkowym opodatkowaniem w wysokości 15 miliardów złotych jednej spółki giełdowej, mogły w istotny sposób wpłynąć na mechanizmy giełdowe oraz osiągnąć w ten sposób korzyść majątkową" - czytamy w piśmie.


Śledczy sprawdzą ustalenia Salon24.pl

W piśmie do prokuratury poseł Szczucki powołuje się na ustalenia naszego portalu, z których może wynikać jego zdaniem, że w procesie przygotowywania kwestionowanych rozwiązań mogło dojść do popełnienia przestępstwa.

"Dziennikarz Marcin Dobski ustalił, iż ekspert partii Polska 2050 ds. środowiska i klimatu, która faktycznie odpowiada za rzeczone przedłożenie poselskie, jest mężem kobiety zajmującej stanowisko „dyrektora Offshore” (a więc odpowiadającego za inwestycje w elektrownie wiatrowe na morzu) w Ørsted Polska (polska spółka duńskiego Ørsted, działającego w sektorze energetyki wiatrowej). Warto wskazać, że podmiot ten nie jest wpisany do zawodowego rejestru lobbystów - a więc w ramach swojej działalności gospodarczej nie może oddziaływać na organy władzy publicznej w procesie stanowienia prawa. Nie ulega wątpliwości, że kwestie związane z OZE tematycznie powiązane są z zakresem doradztwa, za który pan Krzysztof Bolesta (choć sam zainteresowany nieprzekonująco twierdzi, że sprawy energii wiatrowej nie wchodziły w zakres jego zadań jako eksperta ds. środowiska i klimatu) odpowiada w ramach partii Polska 2050, do której należy także Marszałek Sejmu Szymon Hołownia" - czytamy.

Z powyższego ma wynikać, że przedłożenie poselskie mogło być inspirowane przez podmioty, które mają istotne interesy majątkowe w wejściu w życie tego projektu ustawy. W związku z tym - posłowie opozycji - mają obawy, że mogło dojść do czynów o charakterze korupcyjnym.

Donald Tusk zapowiedział, że na razie ustawa nie będzie procedowana, nie jako projekt poselski, ale wróci już jako ustawa rządowa, gdy jego rząd zostanie zaprzysiężony. 

Marcin Dobski

na zdjęciu: Prokuratura Apelacyjna i Okręgowa w Warszawie. PAP/Szymon Pulcyn/edycja: Salon24.pl

Czytaj także:

Marcin Dobski
Dziennikarz Salon24 Marcin Dobski
Nowości od autora

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo