Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski wystosował polecenie do prokuratorów, by zdawali raporty na bieżąco przełożonym, jeśli na rozprawie pojawi się sędzia, kwestionujący status sędziów SN i sądów powszechnych. Takie działanie ma chronić interesy obywateli i porządek prawny w Polsce.
Opozycja i część komentatorów grzmią: PiS kolejny raz represjonuje niezależne sądownictwo. Chodzi o wytyczne Prokuratora Krajowego ws. kwestionowania zasadności wyboru sędziów, wybranych przez nową KRS. Jeśli taki sędzia zostanie dostrzeżony przez prokuratora na rozprawie, ten ma niezwłocznie poinformować prokuratora regionalnego. Wiadomość następnie wędruje do rzecznika dyscyplinarnego Sądu Najwyższego i rzeczników dyscyplinarnych w sądach powszechnych . Prokurator ma również obowiązek żądać wyłączenia takiego sędziego z rozprawy.
Prokuratorzy kontra sędziowie
Prokuratura Krajowa nie zaprzecza, że współpracownicy ministra Zbigniewa Ziobry włączyli się do konfliktu wokół sądownictwa. -- Prokuratura, jako organ ustawowo powołany do strzeżenia praworządności, zobligowana jest do reakcji na sprzeczne z Konstytucją RP i ustawami działania, dezorganizujące polski demokratyczny system wymiaru sprawiedliwości, związane z podważaniem przez sędziów statusów sędziów orzekających w Sądzie Najwyższym lub sądach powszechnych - podkreśliła rzecznik instytucji Ewa Bialik.
- Jest to kuriozalne polecenie. W normalnych warunkach raczej trudne do wyobrażenia. Jest to jakiś rodzaj donosu - nie kryje oburzenia były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Prawnik uważa, że prokuratorom, którzy nie będą działać zgodnie z wytycznymi Święczkowskiego, grożą postępowania dyscyplinarne.
Kilka dni temu PiS złożyło w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych. Zgodnie z pomysłami posłów, za podważanie statusu wybranych sędziów grozi np. usunięcie z zawodu. To reakcja obozu władzy na wyrok TSUE i apele I Prezes Sądu Najwyższego. Europejski trybunał pozostawił w gestii SN ocenę zasadności wyboru nowych sędziów oraz funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Prof. Małgorzata Gersdorf wezwała członków tej komórki do powstrzymania się od wydawania orzeczeń.
Według polityków PiS, kwestionowanie zasadności wyboru sędziów powinno być najcięższym deliktem, a w związku z tym przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości musi liczyć się z sankcją - przeniesieniem lub zaprzestaniem orzekania.
- Polska konstytucja obecnie jest szargana przez niektórych sędziów, którzy kwestionują wyłączne kompetencje Prezydenta RP,(...) Postanowiliśmy chronić polski porządek prawny, chronić konstytucję, którą niektórzy sędziowie wyrzucają dziś do kosza, bo zamiast OTUA jest dziś TSUE - oceniał w Sejmie Sebastian Kaleta, sekretarz stanu w resorcie sprawiedliwości.
Tusk o kolejnej reformie sądownictwa
Nowelizację ustawy, wymierzoną w sędziów, skomentował nawet Donald Tusk, który rozmawiał w poniedziałek w Poznaniu z dziennikarzami.
- Z powodów, o których by można było długo mówić i nie są to dobre powody, PiS postanowił rozpocząć batalię ostateczną przeciwko polskiemu sądownictwu - i to jest ten moment, kiedy bezwzględnie trzeba stanąć w obronie niezależnego polskiego, bo naprawdę skończy się to bardzo źle - ocenił były premier.
- Mam wrażenie, że w Warszawie nikt nie wyciągnął z tego prawidłowych wniosków. To być może rujnuje to szansę na to, aby Polska wróciła do rdzenia Europy i stała się państwem współdecydującym. Rozczarowanie będzie wielkie w całej Europie, że sił udawania, że się zmieniło na lepsze zmieniło starczyło na kilka tygodni - przestrzegał PiS Tusk.
Jak twierdził przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, prokuratorzy poprosili go o pomoc w zaistniałej sytuacji. - Ostatnio rozmawiałem także z polskimi prokuratorami, którzy prosili o wsparcie i pomoc, bo oni też nie chcą być zależni od tej złej i bardzo cynicznej machiny, jaką PiS dzisiaj zorganizował tylko po to, żeby polski wymiar sprawiedliwości podporządkować tak brutalnie swojej władzy - podkreślił Tusk.
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo