Czy w tym roku wyjedziemy na wakacje?
Czy w tym roku wyjedziemy na wakacje?

Granice otwarte na wakacje czy urlop w kraju? Minister Kraska odpowiada

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Wakacje już za niecałe dwa miesiące. Czy w tym roku wyjedziemy gdzieś za granicę? Odpowiedzi w tej sprawie udzielił na konferencji minister Waldemar Kraska.

Na codziennej konferencji Ministerstwa Zdrowia wiceminister Waldemar Kraska zapytany był o najbliższą przyszłość. Jedno z pytań dotyczyło otwierania granic oraz wakacji, do których zostały niecałe dwa miesiące. Przypomnijmy, że od połowy marca polskie granice są zamknięte. Międzynarodowy ruch kolejowy wstrzymany jest do odwołania, natomiast krajowy i międzynarodowy ruch lotniczy zablokowany jest do soboty, 9 maja. 

- Nie chciałbym robić złudnych nadziei, ale myślę, że w tym roku wakacje spędzimy jednak w kraju - odpowiedział Kraska mówiąc o planach na tegoroczne wakacje. 

Kraska: Ruch międzynarodowy wróci

Jak stwierdził, wiele będzie zależało od nowych wytycznych Komisji Europejskiej ws. epidemii koronawirusa. Te mają dotyczyć otwierania granic, co jest bezpośrednio związane z naszymi planami wakacyjnymi. - Musimy się nauczyć żyć z koronawirusem, obok niego, więc myślę, że ruch między poszczególnymi państwami na pewno wróci - zapewnił wiceminister zdrowia.

Jak dodał, nie wiadomo jednak, na jakich zasadach ten ruch zostanie przywrócony. - To wszystko jest na sztabach kryzysowych z panem premierem analizowane i jeżeli taka rekomendacja się pojawi, to oczywiście państwa poinformujemy - tłumaczył Kraska.

"Lato nie sprawi, że pandemia minie"

Temperatura ani szerokość geograficzna nie wydają się być związane z rozprzestrzenianiem się COVID-19, natomiast skuteczne w jego ograniczaniu okazały się zamknięcie szkół oraz inne środki zapobiegawcze – informują naukowcy na łamach "Canadian Medical Association Journal".

Przeprowadziliśmy wstępne badanie, które sugerowało, że zarówno szerokość geograficzna, jak i temperatura mogą odgrywać pewną rolę - mówi dr Peter Jüni (University of Toronto i St. Michael's Hospital w Toronto). - Ale kiedy powtórzyliśmy badanie w znacznie bardziej rygorystycznych warunkach, otrzymaliśmy odwrotny wynik.

Naukowcy stwierdzili, że działania dotyczące zdrowia publicznego, w tym zamykanie szkół, dystans społeczny i ograniczenie dużych zgromadzeń, były skuteczne. 

Lato nie sprawi, że to minie – wyjaśnia współautorka, prof. Dionne Gesink, epidemiolog z Dalla Lana School of Public Health. Ważne jest, aby ludzie to wiedzieli. Z drugiej strony, im więcej interwencji w zakresie zdrowia publicznego miało miejsce, tym większy wywarły wpływ na spowolnienie wzrostu epidemii. Te interwencje w zakresie zdrowia publicznego są naprawdę ważne, ponieważ są obecnie jedyną działającą metodą spowalniania epidemii.

Autorzy zauważają kilka ograniczeń badania, takich jak praktyczne różnice dotyczące testowania, niemożność oszacowania rzeczywistych wskaźników COVID-19 i tego, jak wyglądało w praktyce dystansowanie społeczne. Jak podkreślają, podejmując decyzję o zniesieniu ograniczeń, rządy i organy zdrowia publicznego powinny dokładnie rozważyć wpływ tych środków na potencjalne szkody i korzyści dla zdrowia ekonomicznego i psychicznego.

KJ

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj29 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Rozmaitości