Narada w BBN. Z lewej Paweł Soloch, w środku Andrzej Duda, z prawej Krzysztof Szczerski, fot. KPRM
Narada w BBN. Z lewej Paweł Soloch, w środku Andrzej Duda, z prawej Krzysztof Szczerski, fot. KPRM

Narada ws. spotkania prezydenta RP Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 142

Prezydent Andrzej Duda zwołał naradę w sprawie jego przyszłotygodniowej wizyty w USA i spotkania z prezydentem tego kraju Donaldem Trumpem. Wśród tematów, które zostaną omówione znajdą się: obronność, energetyka, handel, bezpieczeństwo telekomunikacyjne.

Na naradę zaproszeni zostali: premier Mateusz Morawiecki (który bierze w niej udział zdalnie, przez łączenie wideo), szef MSZ Jacek Czaputowicz, szef MON Mariusz Błaszczak, szef BBN Paweł Soloch, szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oraz szef Sztabu Generalnego WP gen. Rajmund Andrzejczak.

W środę wieczorem Biały Dom oficjalnie potwierdził informację o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy u Donalda Trumpa planowanej na 24 czerwca. Biały Dom odnotowuje, że do wizyty Dudy w Waszyngtonie dochodzi w trakcie otwierania gospodarek obu państw po miesiącach zmagań z pandemią koronawirusa.

- Jestem w dobrym nastroju, bo rzeczywiście przyszło to zaproszenie ze Stanów Zjednoczonych. Ten mój nastrój jest tym lepszy, że faktycznie jestem pierwszym prezydentem, który zostaje - wobec tego, że pandemia dobiega końca - zaproszony przez prezydenta Stanów Zjednoczonych". To jasno pokazuje, jakie znaczenie my jako Polska, jako sojusznik mamy dla Białego Domu – mówił prezydent po zakończeniu debaty prezydenckiej w TVP.

Andrzej Duda mówił potem mediom, że Donald Trump w swoim zaproszeniu zawarł podstawowe tematy, które chce omawiać. Są to: sprawy obronności i bezpieczeństwa militarnego, energetyki, bezpieczeństwa telekomunikacyjnego – 5G oraz współpracy handlowej.

- Z mojego punktu widzenia ważna jest przede wszystkim obronność, a więc kwestia współpracy militarnej, zwłaszcza w kontekście tego, co ostatnio pan prezydent ogłaszał. To jest jedna rzecz. Druga, oczywiście Trójmorze - bardzo ważne, bo to kwestia naszego rozwoju i inwestycji - wyjaśnił prezydent.

- Każdy temat tutaj ma znaczenie. Energetyka też ogromne, bo przecież współpracujemy w zakresie gazu, sprowadzamy gaz ze Stanów Zjednoczonych, chcemy mieć kolejny gazoport, chcemy także rozwijać tę współpracę dalej - ocenił Duda.

- Jak nam się uda zakończyć inwestycję rozbudowy gazoportu w Świnoujściu, jeżeli uda się nam postawić kolejny gazoport w Gdańsku i jeszcze dokończymy budowę Baltic Pipe, to rzeczywiście będziemy mieli taką sytuację, że gaz z USA będzie mógł być dystrybuowany przez nasze sieci do naszych sąsiadów, czyli do państw, z którymi współpracujemy w ramach Trójmorza, czy też na Ukrainę - wyjaśnił.

Jdną z omawianych kwestii będzie walka z epidemią koronawirusa. - Rozmawiałem z panem prezydentem także o współpracy polskich i amerykańskich naukowców w pracach nad szczepionką przeciwko koronawirusowi. Też w tej sprawie będę chciał z panem prezydentem rozmawiać - zapowiedział Duda.

Przed spotkaniem z prezydentem USA Donaldem Trumpem, prezydent Andrzej Duda będzie w poniedziałek rozmawiał telefonicznie z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem - poinformował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

W rozmowie z prezydentem USA "pan prezydent Duda na pewno będzie chciał poruszyć kwestię Trójmorza i inwestycji amerykańskich w duże projekty w naszym regionie, Amerykanie wstępnie deklarowali inwestycje na poziomie 1 mld dolarów z pieniędzy publicznych; prezydent Duda będzie zachęcał też do tego, żeby promować inwestycje prywatne w regionie Trójmorza" - powiedział Szczerski.

Agencja AP zwraca uwagę, że informacja o zaproszeniu prezydenta Andrzeja Dudy do Waszyngtonu została ogłoszona przez Biały Dom tuż po przedstawieniu przez prezydenta Donalda Trumpa planu ograniczenia obecności wojskowej USA w Niemczech. Zgodnie z tym planem przynajmniej część żołnierzy z Niemiec zostanie przeniesiona do Polski.

Zdaniem AP prezydenci rozmawiali o tym planie podczas zeszłorocznego spotkania w Białym Domu. Donald Trump mówił wówczas, że myśli o przeniesieniu części oddziałów amerykańskich do Polski, gdyż Niemcy nie wywiązują się, w przeciwieństwie do Polski, ze swoich zobowiązań w zakresie wydatków obronnych w ramach NATO.

Prezydent Duda miał wówczas powiedzieć - pisze AP - że Polska jest zainteresowana przyjęciem amerykańskich żołnierzy i jest gotowa przeznaczyć na stworzenie stałej bazy amerykańskiej ponad dwa miliardy dolarów.

Wizytę polskiego prezydenta w USA odnotowały również hiszpańskie media. “Duda będzie pierwszym od trzech miesięcy zagranicznym przywódcą, który spotka się z Donaldem Trumpem. (…) Do wizyty tej dochodzi krótko po ogłoszeniu przez USA redukcji (...) ich wojsk stacjonujących w Niemczech” - napisała agencja EFE.

Odnotowuje, że ostatnim przed pandemią przywódcą politycznym przyjętym w Białym Domu był premier Irlandii Leo Varadkar, natomiast wizyta hiszpańskiego króla Filipa VI i jego małżonki, królowej Letycji, która miała odbyć się 21 kwietnia, została odwołana.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka