Rafał Trzaskowski opowiada się za obecnym wiekiem emerytalnym. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Rafał Trzaskowski opowiada się za obecnym wiekiem emerytalnym. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Wpadka Trzaskowskiego. Zapomniał, że był posłem i głosował ws. wieku emerytalnego

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 225

Rafał Trzaskowski na Mazurach był pytany przez dziennikarzy o opinię na temat obniżenia wieku emerytalnego. Kandydat Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że cztery lata temu nie był posłem na Sejm RP. Zapewnił też, że Platforma Obywatelska nie głosowała ws. obniżenia lub podwyższenia wieku emerytalnego. 

- Cztery lata temu jako poseł głosował przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego - takie pytanie usłyszał Rafał Trzaskowski od reporterki TVP Olsztyn w Sorkwitach, gdy najważniejszy konkurent Andrzeja Dudy spotkał się z wyborcami. Odpowiedź kandydata Koalicji Obywatelskiej mogła zaskoczyć. 

- Cztery lata temu nie byłem posłem, a dzisiaj należy się wsłuchać w to, co mówią obywatele - stwierdził Trzaskowski. Uwagę zwrócił mu natychmiast Sławomir Nitras, przypominając politykowi, że zasiadał w ławach sejmowych w 2016 roku. Trzaskowski poprosił o skorygowanie swojej wypowiedzi na konferencji prasowej, "bo dzisiaj należy korygować wszystko". 

- Przepraszam bardzo, pan poseł Nitras mi zwrócił uwagę, że cztery lata temu oczywiście byłem posłem, ale nie głosowaliśmy wtedy podwyższenia, ani obniżenia wieku emerytalnego - tłumaczył kandydat na prezydenta. Jednak Trzaskowski, podobnie jak Platforma Obywatelska, głosował pod koniec 2015 roku przeciwko projektowi ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego już w pierwszym czytaniu.


Największa partia opozycyjna od początku krytykowała pomysł przechodzenia na wcześniejsze emerytury - w wieku 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Posłowie PO - w tym Trzaskowski - argumentowali swój sprzeciw spodziewaną katastrofą budżetową w przyszłości. 


Następnie w listopadzie 2016 roku polityk zagłosował za odrzuceniem inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy. - Rafał Trzaskowski i jego sztab ma poważny problem - zauważyła dziennikarka "Faktu" Agnieszka Burzyńska. 


- Pierwszy raz w tej kampanii Trzaskowski - bez winy swojego sztabu - wystawia piłkę sztabowi Andrzeja Dudy. I to w dniu, w którym PAD narzuca przekaz o emeryturach, a jego współpracownicy wypuszczają spot podważający wiarygodność rywala. Duży błąd - ocenił Michał Wróblewski (wp.pl). 

- Za chwilę w Ełku wszystko się wyjaśni. Trzeba reagować szybko - zapowiedział członek sztabu Trzaskowskiego, Cezary Tomczyk. 

Trzaskowski zapowiedział w kampanii wyborczej, że zawetuje każdą ustawę, która podnosiłaby obecny wiek przechodzenia na emeryturę. 

- Jeżeli zostanę prezydentem, to zawetuję każdą ustawę, która będzie chciała podnieść wiek emerytalny. I nie dajcie się nabrać na to, co mówi telewizja publiczna, bo uczymy się, słuchamy Polek i Polaków i dzisiaj te decyzje, kto i jak długo chce pracować musimy pozostawić w rękach obywateli - zapewnił kandydat Koalicji Obywatelskiej. 

GW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj225 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (225)

Inne tematy w dziale Polityka