Andrzej Duda jest na prowadzeniu w sondażu prezydenckim pracowni United Surveys, zrealizowanym dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Różnica między nim a Rafałem Trzaskowskim jest niewielka, a 7,4 proc. respondentów wciąż zastanawia się, komu powierzyć najwyższy urząd w państwie na najbliższe pięć lat.
Duda z minimalną przewagą
W rywalizacji dwóch kandydatów do objęcia prezydentury, lepszy wynik uzyskał Andrzej Duda - chęć oddania na niego głosu zadeklarowało 46,8 proc. ankietowanych. Rafał Trzaskowski nie jest na straconej pozycji - może liczyć na 45,9 proc. poparcia. Przy 7,4 proc. niezdecydowanych badanych, każde rozstrzygnięcie w drugiej turze staje się możliwe.
W sondażu zaskakują przepływy elektoratów. Spośród wyborców Szymona Hołowni, 70 proc. sympatyków byłego dziennikarza zamierza zagłosować na kandydata Koalicji Obywatelskiej, a tylko 4 proc. na obecną głowę państwa. Wielu analityków zdziwi natomiast inne podsumowanie United Surveys: aż 70 proc. elektoratu Krzysztofa Bosaka poprze Trzaskowskiego, a zaledwie 30 proc. z grona wyborców Konfederacji 12 lipca postawi krzyżyk przy nazwisku Andrzeja Dudy. Tak drastyczne różnice 12 lipca sprawiłyby, że to polityk KO byłby faworytem walki o prezydenturę.
Andrzej Duda może liczyć na głos 40 proc. w grupach, głosujących na Roberta Biedronia i Władysława Kosiniaka-Kamysza. W prognozie Rafał Trzaskowski otrzyma po 60 proc. głosów spośród tych, którzy 28 czerwca oddali głosy na kandydata Lewicy i 50 proc., którzy wybrali polityka PSL. Aż 65,3 proc. biorących udział w sondażu zapowiedziało, że weźmie udział w drugiej turze wyborów prezydenckich.
Respondentów zapytano też, czy na ich decyzje o stawieniu się przy urnach ma wpływ ryzyko zakażeniem koronawirusem. 51,8 proc. badanych odpowiedziało, że tak nie jest, natomiast to ważna kwestia dla 47,3 proc. ankietowanych. Reszta nie wyraziła swojego zdania w tej sprawie. United Surveys przeprowadziło sondaż w dniu 4 lipca na próbie 1100 osób.
Zobacz najnowszy spot Andrzeja Dudy
- Czy wciąć pamiętamy, o czym kiedyś marzyliśmy? Czy potrafimy utrzymać to, co jest tak blisko, na wyciągnięcie dłoni? Co spowodowało, że zrozumieliśmy co dla nas ważne? Zrozumieliśmy, że mamy także obowiązki - słyszymy w najnowszym spocie sztabu Andrzeja Dudy, który zachęca do mobilizacji wyborczej młodsze pokolenie Polaków.
- To ten czas kiedy w końcu wspinamy się na szczyt i razem budujemy nową Polskę. Wspólnie i bez kompleksów, bo jesteśmy świadomi i znamy naszą wartość. Pamiętamy nasze pierwsze wybory i dziś jest tak samo - zapowiada lektorka.
W klipie wyborczym pokazano przedsiębiorczych 30-latków, pracujących i spotykających się w restauracji w Warszawie. Do tej grupy wyborców skierowany jest przekaz prezydenta Dudy.
GW
Komentarze