Rafał Trzaskowski jest zdeklarowanym przeciwnikiem dopuszczenia adopcji dla par jednopłciowych. Kandydat Koalicji Obywatelskiej wypowiedział się w tej sprawie w Kaliszu. Jego zdaniem, wątek obyczajowy w kampanii jest "tematem zastępczym".
- Jestem przeciw adopcji dzieci przez pary jednopłciowe i wydaje mi się, że takie jest stanowisko większości partii politycznych - powiedział Trzaskowski. - Nie znam żadnego polityka mainstreamowego, nikogo, kto startował w wyścigu wyborczym, kto chciałby się zgodzić na taką adopcję - dodał polityk, który przyznał, że w tej sprawie zgadza się z Andrzejem Dudą.
- Prezydent Duda jak zwykle ucieka i szuka tematów zastępczych, które nie są dzisiaj przedmiotem debaty w wyścigu prezydenckim - podkreślił Trzaskowski. W jego przekonaniu, narzucenie tematu adopcji dzieci przez pary homoseksualne ma odwrócić uwagę od ułaskawienia mężczyzny, który odbył karę za molestowanie seksualne córki.
- Na pewno nie ułaskawiłbym nikogo, kto popełnił przestępstwo pedofilii - mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej. Trzaskowski jest zwolennikiem jawności wszystkich ułaskawień. - Oczywiście nie chodzi o dane osobowe, ale kategorie przestępstw. Uważam, że pewne kategorie przestępstw powinny być wyłączone z ułaskawienia: na pewno pedofilia, gwałt czy morderstwo ze szczególnym okrucieństwem - wyliczał.
Udzielenia aktu łaski na wniosek rodziny dotyczył skrócenia sześcioletniego zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonymi: pełnoletnią obecnie córką i jej matką. Rodzina sama wniosła prośbę do Prokuratora Generalnego i Kancelarii Prezydenta o darowanie kary. Decyzja głowy państwa jest mocno krytykowana przez media, m.in. tabloid "Fakt". Na okładce gazety postawiono pytanie: "Panie prezydencie, jak Pan mógł ułaskawić kogoś takiego?".
- Dzisiaj w momencie, kiedy cała Polska mówi o ułaskawieniu, kiedy cała Polska jest zbulwersowana tymi faktami i kiedy trzeba by raczej było powiedzieć o kategoriach przestępstw, które powinny być wyłączone z ułaskawienia, bo dzisiaj to jest temat, o którym większość z nas rozmawia. Dzisiaj kiedy rządzący mówią o kolejnym ataku na media i powinniśmy się zajmować wolnością mediów, to pan prezydent jak zwykle ucieka i szuka tematów zastępczych, które nie są przedmiotem debaty w tym wyścigu prezydenckim -
Prezydent Andrzej Duda zaproponował poprawkę do konstytucji zakazu adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. - Uważam, że w polskiej konstytucji powinien się expressis verbis znaleźć zapis, że wykluczone jest przysposobienie lub adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym - stwierdził w sobotę w Szczawnie-Zdroju.
Projekt nowelizacji ustawy zasadniczej zostanie złożony przez Kancelarię Prezydenta w nadchodzących dniach. Wcześniej Andrzej Duda zapowiedział zmianę prawa oświatowego tak, by działalność wszelkich organizacji i stowarzyszeń na terenie szkoły zależała nie tylko zgody dyrekcji szkoły, ale przede wszystkim rodziców.
GW