Walka z koronawirusem potrwa do dwóch lat - ogłosiła WHO. Fot. PAP/EPA
Walka z koronawirusem potrwa do dwóch lat - ogłosiła WHO. Fot. PAP/EPA

Szef WHO wyjawił, kiedy nastąpi koniec epidemii koronawirusa. Musimy jeszcze poczekać

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 77

W ciągu dwóch lat koronawirus SARS-CoV-2 powinien zostać pokonany - ujawnił szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus. Eksperci w ramach ONZ nawołują do wykonywania większej ilości testów na świecie, by poznać dokładniej mutacje koronawirusa. 

Jeśli ktoś liczył na to, że świat błyskawicznie poradzi sobie z wirusem z Wuhan, a szczepionka albo odpowiedni lek będą w pełni skuteczne już tej jesieni lub zimą, WHO ma dla niego złe wieści. - Mamy nadzieję, że pandemia skończy się w ciągu dwóch lat . (...) Ale jednocześnie mamy również lepszą technologię i wiedzę, jak go zatrzymać. Wadą jest globalizacja, bliskość, komunikacja, ale przewagę daje lepsza technologia. Mamy nadzieję zakończyć tę pandemię w ciągu niecałych dwóch lat - przyznał Tedros Andhanom Ghebreyesus. 

Szef WHO porównał czas walki z koronawirusem do kryzysu wokół grypy hiszpanki z 1918 roku. - Fale grypy, które zostały opisane, w rzeczywistości trwały dwa lata - od lutego 1918 do kwietnia 1920 roku. Dwa lata, zanim się zatrzymały, aż do końca - przypomniał. Hiszpanka miała najwyższy współczynnik śmiertelności od czasów epidemii dżumy w średniowieczu. Szacunki wskazują na śmierć ok. 100 mln osób w ciągu dwóch lat. 

Ghebreyesus przekonywał w piątek, że wspólnymi siłami, zjednoczeniem narodowym, a także wykorzystywanymi narzędziami w walce z koronawirusem, można zagrożenie ostatecznie pokonać. Szef WHO wyraził też nadzieję, że wkrótce powstanie skuteczna szczepionka na COVID-19. 

WHO doradza wszystkim krajom testowanie populacji tak, by nie tylko oddzielić chorych od zdrowych, ale określić model mutacji koronawirusa. - Sformowany został specjalny zespół, którego zadaniem jest identyfikowanie mutacji. Badamy, jakie znaczenie mają mutacje i jak działają - powiedziała epidemiolog organizacji, Maria Van Kerkhove.

WHO skrytykowała otwarcie postawę Meksyku - władze tego kraju testują średnio 3 obywateli na 100 tys., podczas gdy w Stanach Zjednoczonych ten współczynnik wynosi 150 osób. Według najnowszych badań, mniej niż 10 proc. światowej populacji posiada antyciała koronawirusa. 

Dotąd wykryto blisko 23 mln przypadków zakażeń na wirusa z Wuhan, 800 tys. chorych zmarło. W Polsce w piątek Ministerstwo Zdrowia ogłosiło nowy rekord dobowych przypadków - 903 osoby.

Najwięcej zachorowań od czasu lockdownu mają też Włosi - 21 sierpnia podano informację o 941 zdiagnozowanych nosicielach i 1000 ognisk zarazy. - Biada temu, kto myśli, że mecz jest wygrany. Burza minęła, ale nie jesteśmy jeszcze bezpieczni - podkreślił minister zdrowia Włoch Roberto Speranza.

Z największą falą dobowych zakażeń zmaga się również Słowacja - tam w czwartek 20 sierpnia wykryto 123 przypadki zakażeń. W piątek 21 sierpnia ta liczba spadła do 114, ale od kwietnia są to najgorsze wskaźniki. 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj77 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (77)

Inne tematy w dziale Rozmaitości