Technologia 5G wciąż budzi ostre spory. Fot. Pixabay
Technologia 5G wciąż budzi ostre spory. Fot. Pixabay

W Kraśniku radni nie życzą sobie sieci 5G i Wi-Fi w szkołach. Przyjęli petycję

Redakcja Redakcja Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 139

Radni w Kraśniku przyjęli petycję firmowaną przez Stowarzyszenie Koalicja Polska Wolna od 5G. Zapisano w niej sprzeciw wobec wprowadzenia technologii 5G, polecono również zdemontować kable od Wi-FI w szkołach. 

W odezwie pt. "Stop zagrożeniu życia i zdrowia" przeciwnicy technologii 5G stwierdzili: "Zwracamy się do organu władz gminnych z prośbą o przyjęcie uchwały w sprawie ochrony zdrowia mieszkańców gminy przed coraz większą ekspozycją na sztuczne pola elektromagnetyczne o coraz szerszym zakresie częstotliwości". Stosowna petycja trafiła do rady Kraśnika 23 marca.

- Wnosimy o to, aby w uchwale Rada Miasta wyraziła negatywne stanowisko wobec: wielokrotnego zwiększenia od 1.1.2020 r. dopuszczalnego poziomu ekspozycji mieszkańców na pole elekromagnetyczne z zakresu mikrofalowego; wprowadzenia standardy 5G bez wcześniejszego zbadania wpływu tej technologii na zdrowie mieszkańców i działanie implantów oraz bez wdrożenia właściwego systemu monitoringu natężenia PEM w środowisku - głosi treść dokumentu. 

Radni Kraśnika przyjęli wcześniej uchwałę o powstrzymaniu ideologii LGBT i po medialnej wrzawie zdecydowali, że jej nie uchylą. 22 września przegłosowali natomiast petycję Stowarzyszenia Koalicja Polska Wolna od 5G. Za przyjęciem uchwały opowiedziało się 9 radnych, przy 6 głosach sprzeciwu i trzech wstrzymujących się.

Przeciwnicy nowej technologii sieci komórkowej uważają, że wywoła ona uszczerbek na zdrowiu, porównują działanie fal radiowych do szkodliwych emisji z kuchenek mikrofalowych. Pojawiają się też opinie o szybszym rozprzestrzenianiu się nowotworów z powodu 5G. Część niezorientowanych odbiorców informacji z sieci wierzy, iż technologia rozprzestrzenia koronawirusa. 

Nie tylko jednak technologia 5G nie znalazła uznania w oczach samorządowców w Kraśniku. Radni poparli również wniosek z petycji, dotyczący zdemontowania kabli WiFi w szkołach. Uczniowie - jak polecono - powinni również włączać tryb samolotowy w telefonach w czasie lekcji. Nie mogliby korzystać z urządzeń w trakcie przerw - wyjątkiem stanowiłby kontakt z numerami alarmowymi lub rodzicami. 

- Przypomnę tylko, że współpraca Polski i USA w sprawie technologii 5G jest ważnym elementem polityki zagranicznej rządu Mateusza Morawieckiego i sojuszu polsko-amerykańskiego. W tej sprawie 2 września ubiegłego roku podpisana została przez premiera polskiego rządu i wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a stosowna deklaracja - komentował Daniel Niedziałek z biura burmistrza miasta Kraśnik. 

- To jest coś absolutnie nowego i nie wiemy, jak to będzie działało na nasze organizmy i na nasze dzieci - zwracał uwagę radny Jan Albiniak, który głosował za przyjęciem uchwały ws. petycji. Sprzeciw wobec 5G w Kraśniku wywołał lawinę komentarzy w mediach społecznościowych - przede wszystkich żartobliwych. 

Rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej zadeklarował chęć przybycia na posiedzenia rady w Kraśniku. - A może rzucić wszystko i wyjechać do Kraśnika? We wrześniu byłem razem z kolegami i koleżankami z Ministerstwa Cyfryzacji i Instytutu Łączności w sprawie takiej samej petycji w Suwałkach. Tam rzeczowa rozmowa pomogła i petycja nie zostanie przyjęta - napisał Witold Tomaszewski. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka