Jerzy Owsiak. fot. Facebook
Jerzy Owsiak. fot. Facebook

Łóżka WOŚP dla chorych na koronawirusa w Lublinie? Owsiak stanowczo odmawia

Redakcja Redakcja Służba zdrowia Obserwuj temat Obserwuj notkę 240

Szpital Neuropsychiatryczny w Lublinie zapytał fundację Owsiaka, czy może przeznaczyć zakupione przez nią łóżka na potrzeby walki z COVID-19. Prezes WOŚP przekazał, że "kategorycznie nie wyraża zgody".

"Dzisiaj otrzymaliśmy prośbę ze Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie czy oddział ten może na potrzeby walki z COVID-19 przeznaczyć swoje łóżka do innego szpitala w Lublinie" - relacjonował na Facebooku Jerzy Owsiak.

WOŚP odmówiła szpitalowi łózek na walkę z COVID19

"Wysłaliśmy odpowiedź, że kategorycznie nie wyrażamy zgody na takie działanie. W totalnej zapaści psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej Fundacja WOŚP zakupiła kilka miesięcy temu 798 łóżek dla 34 oddziałów w Polsce. Uczyniliśmy pierwszy krok, aby tej zapaści spróbować przeciwdziałać" - tłumaczył swoją decyzję Owsiak i zaapelował: "Proszę więc podejmować odpowiedzialne decyzje, aby w przypadku walki z pandemią odpowiednio planować zakupy sprzętu medycznego".

Owsiak przypomniał, że już raz łóżka geriatryczne zakupione przez WOŚP dla Szpitala Wolskiego w Warszawie zostały przekształcone na walkę z pandemią. " (...) Z ogromnym żalem, ale staraliśmy się zrozumieć tę wyjątkową decyzję. Myśleliśmy, że to jednorazowe zdarzenie w obliczu rosnących potrzeb walki z pandemią" - zauważył. 

"Tak jak obawiamy się, że jedyny oddział geriatryczny w Warszawie długo nie wróci do swojego pierwotnego działania tak wyjmowanie łóżek z oddziałów wyposażonych przez Orkiestrę nigdy już nie wrócą na swoje miejsce" - napisał.

Owsiak podkreślił, że wszystkie łóżka nabyte przez WOŚP są produkcji polskiej i można je kupić w polskich fabrykach.

"Pilnujcie naszych łóżek!" - podsumował lider WOŚP

Owsiak przypomniał, że Fundacja przekazała sprzęt medyczny i środki ochrony osobistej o wartości prawie 50 milionów złotych i nadal jest gotowa pomagać Polakom w tej walce, "ale nie powinna na dzień dzisiejszy w podstawowych zadaniach zastępować państwa".

https://www.facebook.com/jerzyowsiak/posts/3394242940654674

"Pan też w opozycji?"

Do wpisu Owsiaka odniósł się na Twitterze minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. "Czy to prawda? Dwa specjalistyczne łóżka bezczynnie stojące w jednym szpitalu wojewódzkim nie mogą być przekazane do drugiego szpitala wojewódzkiego, gdzie służyłyby chorym? Dlaczego? Pan też w opozycji?" - napisał Czarnek.

Do sprawy odniosła się też przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży Marta Golbik. Przypomniała, że psychiatria dziecięca od lat jest w zapaści. - Potrzeba więcej pieniędzy, więcej łóżek, więcej specjalistów. Jurek Owsiak wraz ze swoją fundacją robią rzeczy niesamowite, pomagają w tej najbardziej newralgicznej części zdrowia, czyli zdrowia psychicznego najmłodszych. Finansują łóżka, sfinansowali prawie 800 łóżek dla dzieci w 34 oddziałach po to, żeby dzieci miały w końcu możliwość przyzwoitego leczenia - podkreśliła posłanka KO.

Niedawno jednak - dodała - okazało się, że łóżka te mogą trafić na potrzeby leczenia chorych na COVID-19. - To pokazuje, w jaki sposób rząd może próbować walczyć z pandemią. Już mamy do czynienia z zabieraniem łóżek tych najbardziej potrzebujących, łóżek przeznaczonych na psychiatrię dzieci i młodzieży - powiedziała Golbik.

Podkreśliła, że psychiatria najmłodszych to niezwykle ważny element ochrony zdrowia. - Nie może być tak, że walczy się z COVID-19 kosztem zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży - mówiła posłanka KO.

Do kogo należy sprzęt przekazywany przez WOŚP?

Urządzenia kupowane i przekazywane przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy są własnością szpitali. Jednak fundacja, przekazując sprzęt, w umowie darowizny zastrzega szereg warunków, na których ma być on użytkowany.

Jak czytamy na stronie WOŚP, kierownictwo obdarowanego szpitala przed przekazaniem urządzeń, musi podpisać specjalne oświadczenie, w którym zobowiązuje się do "ciągłego i niekomercyjnego używania aparatury oraz do niezmieniania jej miejsca przeznaczenia, które ustala z góry WOŚP". Szpital oświadcza też, że na własny koszt będzie kupował zużywalne materiały związane z wykorzystywaniem sprzętu.

Fundacja zamieszcza też w umowach darowizny polecenia (forma przewidziana w kodeksie cywilnym), które zobowiązują szpitale do użytkowania aparatury w konkretny sposób.

"Sprzęt nie jest własnością Fundacji WOŚP. Ten sprzęt odkąd tylko znajdzie się w szpitalu jest jego własnością i to szpital odpowiada za prawidłowe użytkowanie i serwisowanie. Fundacja zawsze kupując sprzęt standardowo dba o to, żeby miał dłuższą gwarancję, a także bardzo często zapewnia zakup materiałów zużywalnych na dłuższy czas https://www.wosp.org.pl/medycyna/sprzet/konkursy-ofert. Ale podkreślamy - to sprzęt, który jest przypisany bardzo dokładnie szpitalowi i oddziałowi, na którym ma pracować. Jeżeli szpital chce sprzęt ten zlikwidować lub przekazać, gdzie indziej, w umowie jest ważna klauzula mówiąca o tym, że ta decyzja musi być podjęta za zgodą Fundacji - napisał Owsiak na Facebooku.

"W ostatnich latach, kiedy likwidowane były oddziały szpitalne, zwłaszcza te dedykowane noworodkom - Fundacja musiała podejmować decyzje, gdzie ten sprzęt będzie dalej pracował. Z żalem, ale skrupulatnie wypełniamy te czynności i informujemy o tym opinię publiczną. W przypadku łóżek geriatrycznych szpitala Wolskiego decyzja Wojewody Konstantego Radziwiła była zaskoczeniem i stała się po prostu faktem, groźnym, bo dotyczy jednego w Warszawie oddziału geriatrycznego. Szpital Wolski ma także inne oddziały, ale zaanektowany został oddział geriatryczny. Jako pierwsi wsparliśmy te zapomniane przez Boga i ludzi oddziały dla osób w podeszłym wieku i kupiliśmy sprzęty między innymi dla 58 oddziałów geriatrycznych i 15 oddziałów psychogeriatrycznych. W tym dla Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Szpitala Neuropsychiatrycznego SPZOZ w Lublinie.

To z tego oddziału łóżka bez naszej zgody zostały przekazane do innego szpitala. Powiem krótko - jeszcze gorzej. Zabrano ten sprzęt oddziałowi, który jest na samym końcu jakiejkolwiek możliwości pomocy ze strony systemu. Szanowny Panie Dyrektorze jesteśmy w stanie te łóżka kupić i Wam przywieźć, ponieważ Ci ludzie także potrzebują opieki. Nie można ich skazywać powołując się na wyższą konieczność. Bo ta wyższa konieczność jest do zrealizowania poprzez zakupy tych samych łóżek w polskich fabrykach od ręki. - dodaje szef WOŚP.

"Na szczęście okazuje się, że oddział dziecięco-młodzieżowy łózka jeszcze ma i życzymy jego kierownictwu determinacji, aby żadne łózko od nich nie wyjechało. 

Szanowni Państwo, Fundacja już w marcu nie czekając na nikogo stanęła do walki z koronawirusem Jeżeli zajdzie taka konieczność, nie będziemy zastanawiali się ani chwili, żeby pomóc potrzebującym, ale z pełną odpowiedzialnością oświadczam, że dzisiaj nie możemy zastępować działań systemowych. Jeśli one się wyczerpią - zawsze możecie na nas liczyć. Powtarzam - jeśli działania systemowe się wyczerpią." - oświadczył Owsiak.

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo