Zbigniew Girzyński został zawieszony w prawach członka PiS. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Zbigniew Girzyński został zawieszony w prawach członka PiS. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Szczepienia na COVID-19. Girzyński zawieszony w PiS

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 119

Poseł PiS Zbigniew Girzyński został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Powodem szczepienie przeciw koronawirusowi.  

O zawieszeniu zdecydował prezes Jarosław Kaczyński. - Zasady obowiązują wszystkich - mówi szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. Girzyński miał zaszczepić się jeszcze w grudniu. Według portalu toruńskiego dziennika „Nowości” - część niemedycznych pracowników Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu otrzymała szczepionki przeciw koronawirusowi SARS-CoV-2. Girzyński jest pracownikiem naukowym tej uczelni.

Uczelnia tłumaczy, że szczepienia odbyły się zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami. Zmieniono je dopiero w styczniu 2021 r.

„Według nieoficjalnych informacji, wśród zaszczepionych w poniedziałek (w 22. Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym w Ciechocinku) miał się znaleźć poseł Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie pracownik naukowy UMK Zbigniew Girzyński” - czytamy w artykule toruńskich "Nowości". 


Sejm RP, PiS, Zbigniew Girzyński
Sejm. Fot. Flickr/ Sejm RP 

Girzyński odmówił portalowi komentarza i skierował dziennikarzy do rektora UMK. – We wszystkich sprawach, które nie są związane z wykonywaniem przeze mnie mandatu poselskiego, a dotyczą mojego podstawowego miejsca pracy, jakim jest UMK zgodnie z zasadami, jakie mnie i każdego wykładowcę naszej uczelni obowiązują, osobą kompetentną i właściwą do udzielania informacji jest rzecznik prasowy UMK - prof. Marcin Czyżniewski – przekazał Girzyński. 

– Nie mogę potwierdzić bądź zaprzeczyć tym informacjom, gdyż nie wiem, czy poseł Girzyński się zaszczepił. Wiem, że miał do tego prawo na mocy rozporządzania Ministra Zdrowia z 14 stycznia. Dotyczyło ono szczepienia pracowników uniwersytetu – twierdzi rzecznik uczelni prof. Czyżniewski.

Przyznał, że już w grudniu na UMK prowadzone były zapisy chętnych na szczepienia. Wówczas zdaniem Czyżniewskiego możliwe było zgłoszenie wszystkich osób pracujących na uczelni, a chętnych było 1100. Po zmianie przepisów - 14 stycznia - tę grupę zmniejszono do wykładowców akademickich.

– Mogę więc potwierdzić, że prof. Girzyński jako pracownik naukowy UMK mógł skorzystać z takich przepisów. Dotyczą one zresztą nie tylko naszej uczelni, ale wszystkich w Polsce. Wiedzy o indywidualnych szczepieniach poszczególnych osób nie mam – powiedział Czyżniewski.

Zbigniew Girzyński jest profesorem UMK. Po zawieszeniu go w prawach członka PiS napisał na swoim profilu na Facebooku, że 22 grudnia 2020 r. otrzymał od rektora list w sprawie szczepień. Mieli go otrzymać też inni pracownicy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Oto jego fragment:

"W związku z możliwością objęcia pracowników Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu szczepieniami przeciwko COVID-19 osoby zainteresowane mogą zgłosić chęć zaszczepienia się za pośrednictwem formularza w terminie do 23 grudnia 2020 r. do godziny 13:00. (...) Następnie postępowałem (...) zgodnie w informacjami przekazywanymi przez mojego pracodawcę (...) oraz zgodnie z wytycznymi z Ministerstwa Zdrowia przekazywanymi (...) za pośrednictwem portalu: pacjent.gov.pl na moje internetowe konto pacjenta. Tam otrzymałem stosowne skierowanie oraz termin i miejsce szczepienia wystawione przez MINISTERSTWO ZDROWIA. Nikogo o żadne pierwszeństwo w kolejce nie prosiłem i w żadnym wypadku nie zaszczepiłem się poza kolejnością. Postąpiłem od A do Z zgodnie z obowiązującym mnie prawem i w myśl zaleceń władz Uczelni, która jest moim podstawowym miejscem pracy." Podpisano: dr hab. Zbigniew Girzyński, prof. UMK.


KW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka