Podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy wprowadzającej czternastą emeryturę. Fot. PAP/Andrzej Lange
Podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy wprowadzającej czternastą emeryturę. Fot. PAP/Andrzej Lange

Czternasta emerytura - PiS chwali się spełnieniem obietnicy. Co na to opozycja?

Redakcja Redakcja Emerytury Obserwuj temat Obserwuj notkę 97

Podpis prezydenta pod czternastą emeryturą to kolejny dowód na spełnienie obietnic wyborczych - uważają politycy PiS. KO i Lewica krytykują rządzących za brak systemowych zmian. 

Prezydent Andrzej Duda podpisał w poniedziałek ustawę w sprawie czternastej emerytury. Rząd szacuje, że dodatkowe świadczenie jesienią otrzyma ok. 9,1 mln osób, z czego 7,9 mln seniorów dostanie wypłatę w pełnej wysokości, czyli równą minimalnej emeryturze.

Posłanka PiS, przewodnicząca sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny Urszula Rusecka wyraziła zadowolenie z podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy dotyczącej 14. emerytury podkreślając, że to realizacja kolejnego zobowiązania rządu. "To oczekiwane świadczenie, którym realizujemy swoje zobowiązania, tak jak to było powiedziane w expose pana premiera Mateusza Morawieckiego" - mówiła.

- To dobre rozwiązanie dla polskich emerytów, które ma za zadanie poprawić byt naszych seniorów. Emeryci czekają zarówno na 13. emeryturę, która została już ustawowo zagwarantowana i od 1 kwietnia zacznie wpływać na ich konta. Natomiast 14. emerytura zapewne będzie w listopadzie - powiedziała Rusecka.

Posłanka PiS zwróciła uwagę, że w ustawie wprowadzono "ogranicznik". Oznacza to, że emeryci - ok. 7 mln 900 tys. osób - których miesięczne świadczenie nie przekracza 2900 zł brutto otrzymają "czternastki" w wysokości minimalnej emerytury, czyli 1250,88 złotych brutto. Z kolei osoby pobierające wyższe świadczenia - ok. 1,2 mln seniorów - będą otrzymywały "czternastki" pomniejszane zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. Dodatkowego świadczenia nie otrzyma ok. 0,5 mln osób pobierających najwyższe emerytury, powyżej 4150 złotych brutto.

Według wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (KO), dobrze że wypłacana będzie 14 emerytura, choć - jak zwróciła uwagę - "to nie są pieniądze rządu, tylko są pieniądze wszystkich obywateli". - Oczywiście emerytom potrzebna jest pomoc, bo emerytury są za niskie. Moim zdaniem jednak potrzebne jest systemowe rozwiązanie emerytalne, które będzie niezależne od dobrej czy złej woli rządu oraz jego uznaniowych decyzji. Takie rozwiązanie powinno zapewniać po prostu wyższe emerytury - powiedziała Kidawa-Błońska.

Zdaniem szefa klubu Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego "dobrze, że emeryci dostaną kolejne środki finansowe, bo w sytuacji koronawirusa, ich trudnych warunków bytowych, to zawsze jakiś pieniądz, który pozwala godniej żyć". - Źle, że Prawo i Sprawiedliwość myśli o wsparciu przez dwa miesiące, a przez 10 miesięcy zapomina o tym, że emerytom może być naprawdę bardzo trudno przeżyć od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca - dodał.

Jak podkreślił, ważne są rozwiązania systemowe, wsparcie miesiąc w miesiąc, a nie "manifestowanie wsparcia". - Lewica już na początku kadencji złożyła swój projekt ustawy - 1600 zł do ręki emerytury minimalnej i rosnąco stale ta kwota w zależności od przepracowanych lat i miejsc, w których pracowaliśmy - przypomniał. - Do tej pory Prawo i Sprawiedliwość nie chciało o tym rozmawiać, szczególnie, że zwracaliśmy na to uwagę, kiedy ustawa o 14. emeryturze była przez Sejm procedowana - podkreślał.

Zdaniem posła PSL Marka Sawickiego "lepszym pomysłem byłoby wprowadzenie kwoty wolnej od podatku na poziomie 30 tysięcy złotych rocznie". "I nie trzeba, wtedy żadnych 13-stek, 14-stek. Prosty mechanizm, żadna łaska" - podkreślił poseł ludowców.

W jego ocenie, ta dodatkowa emerytura, "to łaska za pieniądze podatników". - Chcę wyraźnie podkreślić, że w takim razie, trzeba mniej od tych podatników pobierać, w tym emerytów i rencistów i nie robić im łaski, że im się coś daje, jak się wcześniej zabiera - powiedział Sawicki.

Czternaste świadczenie ma być wypłacane w listopadzie w wysokości minimalnej emerytury (1250,88 złotych brutto).

Rząd szacuje, że czternastki otrzyma 9,1 mln osób. Nie wszyscy dostaną jednak świadczenie w takiej samej kwocie, bo w ustawie przewidziano próg dochodowy w wysokości 2900 złotych brutto. Oznacza to, że ok. 1,2 mln osób pobierających wyższe emerytury będzie miało czternastki pomniejszane zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę (czyli czternasta emerytura będzie pomniejszana o kwotę przekroczenia ponad 2900 złotych).

Czternastek nie otrzyma 500 tys. emerytów pobierających najwyższe świadczenia (w wysokości ok. 4,2 tys. złotych).

Na wypłatę czternastek rząd przeznaczył ok. 11,4 mld zł. Większość emerytów i rencistów dodatkowe świadczenie otrzyma w listopadzie. W wyjątkowych sytuacjach czternastki będą wypłacane w grudniu – w przypadku świadczeń i zasiłków przedemerytalnych – i w styczniu 2022 r. – w przypadku okresowo co kwartał wypłacanych świadczeń z ubezpieczenia społecznego rolników.

Dodatkowo w kwietniu seniorzy otrzymają trzynastą emeryturą. Dodatek ten przysługuje wszystkim emerytom i rencistom bez względu na wysokość pobieranego świadczenia.

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo