Andrzej Morozowski i Beata Maciejewska. fot. screen TVN24
Andrzej Morozowski i Beata Maciejewska. fot. screen TVN24

Morozowskiemu puściły nerwy. Maciejewska: Rozmawiałam z wściekłym rzecznikiem KO

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 144

Andrzej Morozowski poruszył temat porozumienia Lewicy z Prawem i Sprawiedliwością w programie „Tak jest” w TVN24. Dziennikarz w pewnym momencie nakrzyczał na posłankę Lewicy Beatę Maciejewską.

- Pani poseł, była szansa, żeby spróbować ten rząd odwołać. I wtedy można było zmieniać prawo tak, żeby było przychylniejsze dla kobiet. Nie zrobiliście tego, nie spróbowaliście. (…) Dlaczego sprawy kobiet, o które tak Lewica walczy, nie postawiliście podczas rozmów z premierem? Proszę mi odpowiedzieć! - stwierdził Morozowski w rozmowie z Maciejewską komentując porozumienie Lewicy z Prawem i Sprawiedliwością ws. Funduszu Odbudowy.

Maciejewska oburzona zachowaniem Morozowskiego

Po programie Beata Maciejewska skomentowała na Twitterze zachowanie Morozowskiego.

- Rozmawiałam dziś z wściekłym rzecznikiem Koalicji Obywatelskiej, który udawał dziennikarza- napisała posłanka.

W rozmowie z portalem TVP Info, Maciejewska powiedziała:  Pytanie o to, czy Lewica teraz będzie robiła „deale” z PiS ws. zaostrzenia aborcji jest pytaniem totalnie nieuczciwym i jest manipulacją. Wiadomo, że Lewica zawsze stała po stronie kobiet. Ja jestem działaczką na rzecz praw kobiet od kilkunastu lat, podobnie jak wiele moich koleżanek na Lewicy.

Lis komentuje wypowiedź Maciejewskiej dla TVP

Wypowiedź posłanki Lewicy w programie TVP Info nie spodobała się Tomaszowi Lisowi.

- Ale żałość- wypłakiwanie się w Tv Goebbels na niezależnych dziennikarzy. Zadawał trudne pytania, czyli jest rzecznikiem KO.

KJ


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura