Fot.: PAP/Waldemar Deska
Fot.: PAP/Waldemar Deska

Mieszkańcy Borowców boją się wyjść z domu. Jaworek wciąż poszukiwany

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Wieś Borowce już dawno nie zaznała spokojnego snu. Mija już trzeci tydzień od kiedy mężczyzna podejrzewany o zabicie trzech osób z rodziny jest poszukiwany.

Jacek Jaworek wciąż na wolności

Mija już trzeci tydzień poszukiwania Jacka Jaworka. Staraliśmy się na bieżąco informować o wszelkich poszlakach mających doprowadzić policję do miejsca pobytu mężczyzny.

Do poszukiwań zaangażowano oddziały policji również z Niemiec. Wykorzystywane są psy tropiące a także specjalistyczny sprzęt - drony z kamerą termowizyjną i udostępnione przez Komendę Główną Policji mobilne centrum wsparcia poszukiwań, czyli specjalistyczny wóz, do którego trafia sygnał z urządzeń nawigacyjnych, jakie mają ze sobą przeczesujący teren policjanci.

Mimo wszystko mężczyzna w dalszym ciągu pozostaje nieuchwytny. Prześledźmy informacje, które pojawiły się w związku ze sprawą.

Zobacz także:

Tragedia w Borowcach, śmierć trzech osób z rodziny

Do tragedii doszło w nocy z 9 na 10 lipca. Przed pierwszą w nocy policja otrzymała zgłoszenie o awanturze domowej. Policjantom nie udało się jednak dotrzeć na miejsce zanim w rodzinnym domu rozegrały się makabryczne sceny morderstwa.

Funkcjonariusze znaleźli na miejscu ciała 44-letniego mężczyzny, jego żony i 17-letniego syna, którzy zginęli od strzałów z broni palnej.

Świadkiem tych krwawych wydarzeń był najmłodszy 13-letni syn, który uszedł z życiem tylko dlatego, że zdążył schować się pod kanapą. Po strzelaninie chłopak uciekł z domu i schował się u rodziny.

Podejrzanym o morderstwo jest 52-letni Jacek Jaworek - brat zamordowanego 44-latka, z którym mieszkał w ostatnim czasie w jednym domu.

Nowe fakty

Od zabójstwa rodziny mijają już trzy tygodnie. Ostatnie tropy prowadziły do województwa świętokrzyskiego i Ostrowa Wielkopolskiego, jednak okazały się one fałszywe.

Kolejne ślady przekierowują uwagę śledczych na Wielkopolskę. Portal faktykaliskie.pl podawał, że do Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu dotarło zgłoszenie, że Jacek Jaworek widziany był w Jankowie Drugim w gminie Blizanów pod Kaliszem. Zgłoszenie przyjęto w piątek 29 lipca.

– Wpłynęła do nas informacja, że poboczem drogi idzie mężczyzna odpowiadający rysopisowi poszukiwanej osoby. Na miejsce natychmiast udali się policjanci – mówiła w rozmowie z portalem mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa KMP w Kaliszu.

Funkcjonariusze dokonali przeszukania okolicznych terenów i jednego z miejscowych marketów. Zawiadomienie okazało się jednak być fałszywe.

Pojawiły się również spekulacje, że poszukiwany nie żyje, ponieważ w podobnych sytuacjach bardzo często sprawcy zbrodni zachowują się nieracjonalnie i zdarza się, że targają się na swoje życie.

"Wszystkie osoby, które znają aktualne miejsce pobytu Jacka Jaworka, mogące pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu, lub które mogą mieć istotne dla śledztwa informacje, proszone są o pilny kontakt z Komendą Miejską Policji w Częstochowie pod nr telefonu 47 858 12 55 lub nr alarmowym 112".

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo