Prezydent dał zgodę na wysłanie wojska do Afganistanu. fot. PAP/Piotr Nowak
Prezydent dał zgodę na wysłanie wojska do Afganistanu. fot. PAP/Piotr Nowak

Prezydent dał zielone światło na wysłanie wojska do Afganistanu

Redakcja Redakcja Afganistan Obserwuj temat Obserwuj notkę 86
Polski kontyngent wojskowy (PKW) wysłany do Afganistanu może liczyć do 100 osób.

Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o użyciu polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie; zgodnie z postanowieniem, które zostało opublikowane w piątek wieczorem w Monitorze Polskim, PKW może liczyć do 100 osób.
Postanowienie dotyczy użycia PKW od 18 sierpnia do 16 września. Liczebność i wyposażenie kontyngentu, podporządkowanego operacyjnie dowódcy operacyjnemu rodzajów sił zbrojnych, określi szef Sztabu Generalnego.

"Pomimo zakończenia operacji NATO w Afganistanie, jesteśmy współodpowiedzialni za bezpieczeństwo przebywających na miejscu obywateli Polski, ale także państw sojuszniczych i partnerskich, w tym też współpracujących z nami obywateli Afganistanu" - podkreślił szef BBN Paweł Soloch.

Ewakuacja osób z Afganistanu

Po zakończeniu misji NATO i wycofaniu się wojsk USA z Afganistanu władzę przejęli talibowie, którzy w niedzielę zajęli Kabul. Przez lotnisko w stolicy odbywa się ewakuacja osób obawiających się o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich pod rządami mudżahedinów. W akcji uczestniczy także Polska, która wysłała transport lotniczy po obywateli Polski i Afgańczyków, którzy współpracowali z polskimi władzami.

W środę późnym wieczorem samolot z ewakuowanymi z Kabulu Polakami i polskimi współpracownikami oraz ich rodzinami na pokładzie wylądował na lotnisku w Warszawie. W środowym transporcie do Warszawy było 76 osób.

- Dzisiaj ok. godz. 10 wyląduje kolejny, cywilny samolot w Warszawie. W nim będzie kolejna grupa, mniejsza, osób ewakuowanych z Afganistanu - poinformował szef KPRM minister Michał Dworczyk.

-W kolejnych godzinach i dniach możemy się spodziewać kolejnych takich lotów, ponieważ został utworzony most powietrzny pomiędzy Warszawą a Kabulem de facto, tzn. między Uzbekistanem a Kabulem latają samoloty wojskowe, natomiast z Uzbekistanu do Warszawy to samoloty cywilne przewożą osoby ewakuowane - mówił Dworczyk.  - Tak długo będziemy prowadzić te działania, aż będzie taka potrzeba, tzn. aż wszystkie osoby, które pomagały czy to polskiemu kontyngentowi, czy polskim dyplomatom zostaną bezpiecznie zabrane - dodał.

Szef KPRM poinformował też, że na lotnisku w Kabulu czeka kolejnych 90 osób. - Na lotnisku w Kabulu w Afganistanie jest jeszcze polska dziennikarka Jagoda Grondecka, która deklarowała, że ma wracać samolotami wylatującymi w czwartek - poinformował. Pozostali obywatele polscy zostali już ewakuowani.

KJ

Czytaj też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka