Rafał Trzaskowski. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Rafał Trzaskowski. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Trzaskowski podważa strategię Tuska. "Nie wystarczy być anty-PiS, trzeba czegoś więcej"

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 47
Rafał Trzaskowski podczas Campusu Polska Przyszłości zastanawia się, jak przekonać młode pokolenie do PO i wygrać wybory z PiS. W jego przekonaniu, strategia "anty-PiS", proponowana przez Donalda Tuska, to zbyt mało, by osiągnąć sukces.

"Donald robi politykę i anty-PiS, a ja pytam, co dalej" - brzmi tytuł wywiadu w "Rzeczpospolitej" z prezydentem Warszawy. Trzaskowski chwali w wywiadzie trwający do 2 września w olsztyńskim miasteczku akademickim Kortowie Campus Polska. Zauważył, że większość młodzieży biorącej udział w wydarzeniu przejawia bardziej progresywne poglądy od członków partii Donalda Tuska. 

Zobacz: 

Nitras nie żałuje swoich słów o Kościele. "Świadomie chciałem sprowokować"

Prof. Matczak na Campusie Polska zdradza kulisy powstawania "Patointeligencji"

Katolicy. Zrozumieliście co powiedział poseł Nitras?


Campus Polska Przyszłości

- Ale dla wszystkich znajdziemy propozycję zaangażowania w życie społeczne: choćby przy nadzorowaniu uczciwego przebiegu kolejnych wyborów w komisjach. Campus to także pewnego rodzaju kierunkowskaz dla koleżanek i kolegów, aby wczuli się w puls młodego pokolenia - zapewnił. 

Na pytanie, czy środowisko KO ma dwie twarze: Tuska i Trzaskowskiego, Trzaskowski odparł, że przewodniczący jest jeden, ale wybory można wygrać tylko, gdy wszyscy będą razem: Tusk, Trzaskowski, cała PO, szerzej Koalicja i nowi ludzie.

- PiS niszczy fundamenty państwa, kwestionuje wszystko to, co zrobiliśmy przez 30 lat. Ale to też daje nam pewną szansę. Gdy opozycja dojdzie do władzy, będziemy mogli przedefiniować swoje widzenie świata i odważnie zaprojektować przyszłość. (...) Musimy tylko zupełnie inaczej podejść do wyzwań przyszłości. Campus ma w tym pomóc. Co z tego wyniknie, to się okaże. Campus nie ma być sformalizowaną strukturą, ale chcemy z tymi młodymi ludźmi utrzymywać kontakt. Chcielibyśmy, aby był wydarzeniem cyklicznym - podkreślił polityk PO. 

Różnice z Tuskiem

Zauważył, że Donald Tusk jako szef partii musi się koncentrować na doraźnej polityce, a jego głównym celem jest pokonanie PiS. - Ja mam dziś ten luksus, by pracować w nieco innym tempie. By szukać odpowiedzi na pytania, co dalej. (...) Aby wygrać wybory, nie można liczyć tylko na to, że PiS się skończy, że będzie słaby i ludzie się rozczarują. My musimy przedstawić ofertę, która będzie interesująca dla wyborców, która ich uwiedzie, będąc wiarygodna, ofertę wynikającą z głębokich przemyśleń, także z przemyśleń młodych ludzi - zaproponował Trzaskowski. 

Zdaniem prezydenta Warszawy, PiS odrobiło lekcję, gdy było w opozycji, teraz pora na PO. - Partie polityczne jednak nie wystarczą. Stało się też jasne, że konieczne jest zagospodarowanie energii ludzi, którzy chcą się angażować w życie polityczne, ale nie widzą dla siebie miejsca w istniejących partiach. Nowoczesne europejskie partie polityczne pokazują, że trzeba dać obywatelom różnorodną ofertę: zakładać fundacje, kluby dyskusyjne, think tanki - podsunął były kandydat na prezydenta Polski. 

Pytany, czy kwestia przywództwa w PO jest "na teraz" rozstrzygnięta, odpowiedział, że proponował, by przedyskutować wizje na przyszłość PO, gdy wrócił Tusk.

- Ale moje koleżanki i koledzy w olbrzymiej większości powiedzieli mi, że nie ma takiej potrzeby. Skoro według nich wewnętrzna konkurencja może nam tylko zaszkodzić, to przecież nie będę dziś startował w wyborach na szefa PO tylko po to, żeby udowodnić komuś, że mam swoje ambicje - przekazał. 

Trzaskowski: pomóc imigrantom

Trzaskowski domaga się udzielenia natychmiastowej pomocy humanitarnej imigrantom w Usnarzu Górnym. Przypomnijmy, że konwój z rzeczami pierwszej potrzeby miał wyjechać w ubiegłym tygodniu, ale nie wyraziła na to zgody strona białoruska. Pogranicznicy Aleksandra Łukaszenki dostarczają koczującym żywność i picie.

- Mamy ludzi na granicy, którym trzeba natychmiast pomóc. Dowieźć wodę, żywność i lekarstwa. To kompletnie nie przeczy temu, że naszą granicę trzeba uszczelnić i mieć nad nią kontrolę. Problem polega na tym, że PiS od lat szczuł na imigrantów, nie zrobił niczego, by zaprojektować dalekosiężną politykę w tym zakresie. Twierdzenie, że pomoc tym ludziom zachęci innych, to jest absurd. PiS patrzy tylko na słupki sondaży, nic więcej - krytykował rządzących Trzaskowski. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka