Bartłomiej Sochański. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Bartłomiej Sochański. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Jak TK uzasadnia swój wyrok? Mówi sędzia Trybunału!

Redakcja Redakcja Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 15
Prawo unijne ma pierwszeństwo nad polskimi ustawami tylko w zakresie kompetencji przekazanych; dopuszczenie do sytuacji, w której UE tworzyłaby normy poza tym obszarem i nadawano by im walor pierwszeństwa, oznacza utratę suwerenności - mówił w uzasadnieniu czwartkowego wyroku TK sędzia Bartłomiej Sochański.

Sochański o kompetencjach przekazanych 

W uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Bartłomiej Sochański podkreślał, że punktem wyjścia do rozważań nad tą sprawą stał się poprzedni wyrok Trybunału z 11 maja 2005 r. Jak mówił, wówczas Trybunał stanął na stanowisku, że przekroczeniem granicy integracji byłoby przekazanie kompetencji państwa w takim zakresie, który powodowałby, że Polska nie może funkcjonować jako państwo suwerenne i demokratyczne.

Polecamy:

Po wyroku TK opozycja straszy Polexitem! "Jesteśmy już poza Unią Europejską"

Rezolucja europarlamentu przyjęta. Solidarność z Polską, Litwą i Łotwą

Sędzia podkreślił, że prawo unijne może działać z pierwszeństwem ponad ustawami jedynie w dziedzinie kompetencji przekazanych. "Dopuszczenie do takiego stanu rzeczy, że jakakolwiek organizacja międzynarodowa, w tym Unia Europejska, tworzyłaby normy, których adresatem byłaby Polska, poza obszarem kompetencji i nadawanie tym normom waloru bezpośredniości i pierwszeństwa - nie tylko przed ustawami, a także konstytucją - oznacza utratę suwerenności. Trybunał kategorycznie stwierdza, że żaden organ RP na taki stan rzeczy przyzwolić nie może" - powiedział sędzia.

"Nie ma też wątpliwości, że państwa członkowskie (…) nie upoważniły organów Unii ani do domniemania kompetencji, ani do wyprowadzania nowych kompetencji z tych już istniejących" – dodał.

"TK jest sądem ostatniego słowa"

Sędzia podkreślił, że badanie zgodności umów międzynarodowych z konstytucją niewątpliwie obejmuje też traktaty europejskie. – W hierarchii źródeł prawa Traktat o Unii Europejskiej jest poniżej konstytucji, tak jak każda inna umowa międzynarodowa – wskazał Sochański.

Poinformował także, że Trybunał nie znalazł podstaw, żeby wystąpić w tej sprawie z pytaniem prejudycjalnym do TSUE. – Wyłączną właściwością TSUE pozostaje wykładnia prawa unijnego, zaś TK jest sądem ostatniego słowa, jeśli chodzi o zgodność wszelkich norm, w tym norm unijnych, z konstytucją – powiedział.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm są niezgodne z konstytucją. Trybunał stwierdził też niekonstytucyjność przepisów Traktatu o UE w zakresie, w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę w traktatach, a konstytucja nie jest najwyższym prawem w RP.

Trybunał orzekł ponadto, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów są niezgodne z konstytucją.

KW

Czytaj dalej:

TK ogłosił wyrok ws. wyższości prawa unijnego nad krajowym

Jarosław Kaczyński w Białymstoku. Mówi o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej!

"Babcia Kasia" z wyrokiem za kopanie i obrażanie policjantów

PiS oraz Parta Republikańska podpisały umowę koalicyjną

Ekspert o podniesieniu stóp procentowych i inflacji: Będzie gorzej i dużo drożej

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka