Minister Finsnasów Tadeusz KościńskiPAP/Radek Pietruszka
Minister Finsnasów Tadeusz KościńskiPAP/Radek Pietruszka

Minister ochroni papierosy przed podwyżką?

Redakcja Redakcja Podatki Obserwuj temat Obserwuj notkę 7
W lipcu tego roku dziennikarze śledczy Wirtualnej Polski Szymon Jadczak i Patryk Słowik opublikowali tekst pod tytułem „Palenie głupa. Jak koncerny tytoniowe rozgrywają Polaków.” Tekst zaczynał się słowami: „To opowieść o tym, jak dwa globalne koncerny tytoniowe rozgrywają Polskę. Zaskakujący styk biznesu z polityką, budzący wątpliwości lobbing, wszystko okraszone słowami o najwyższych standardach i rzekomą troską o zdrowie Polaków”.

Te dwa koncerny to British American Tabaco (BAT) I Philip Morris International (PMI). Choć palaczom same nazwy koncernów mogą się z niczym nie kojarzyć, to na pewno kojarzą się im nazwy papierosów albo produktów. PMI stawiając na nowatorskie rozwiązania, uważa, że rynek tradycyjnych papierosów będzie się kurczył, choć z nich nie rezygnuje. Koncern, którym globalnie zarządza Polak Jacek Olczak, wymyślił i wprowadził na rynek nowatorski podgrzewacz tytoniu IQOS. Sam PMI informuje, że IQOS jest dużo mniej szkodliwy i dzięki niemu podobno łatwiej zerwać z paleniem.

BAT także nie rezygnuje z papierosów, co więcej, ciągle na nie stawia, ale przyszłość widzi też w e-papierosach. Koncern sprzedaje specjalne płyny, w których jest nikotyna. Sprzedaje też urządzenia do nich, e-papierosy. Po podgrzaniu w elektronicznym papierosie płynu do temperatury około 200 st. C. palacz wdycha aerozol, w którym jest nikotyna. Mamy więc tradycyjne papierosy, podgrzewacze tytoniu i e-papierosy zamieniające specjalne płyny w aerozol. 

Czytaj: Komisja Europejska pilnie żąda od Polski dowodów ws. Turowa!

O co w sprawie chodzi? Oczywiście o pieniądze. Produkty te obłożone są podatkiem akcyzowym, na którym miliardy złotych zarabia państwo. Są jednak obłożone różnymi stawkami podatku akcyzowego. Niższa akcyza to wyższe dochody koncernów. Wyższa akcyza na produkt konkurenta to osłabianie go. A wojna między koncernami to wojna na wyniszczenie przeciwnika. Jest o co walczyć. 

Podwyżka akcyzy na papierosy

Akcyzę ustala Minister Finansów. 8 października Ministerstwo Finansów opublikowało projekt ustawy zmieniający te stawki na następne 5 lat. Choć to dopiero projekt, to zdecydowanym wygranym w tej fazie wojny okazuje się koncern British American Tobacco, zainteresowany w tej chwili raczej przede wszystkim tradycyjnymi papierosami. To zgodnie z jego postulatami, które pojawiają się w mediach od grudnia 2019 roku, Minister Finansów zdecydował się podnieść akcyzę na tytoń do podgrzewania aż o 50 proc., a w przypadku papierosów dokonał jedynie waloryzacji inflacyjnej o 5 proc., czyli o około 30 groszy na paczce. 

Ministerstwo przed ogłoszeniem projektu zmian zarządziło Forum Akcyzowe, na którym mieli być reprezentanci nie tylko BAT i PMI, ale także polscy producenci między innymi tytoniu. W wyniku dyskusji grup roboczych, grupy te miały wypracować projekty akceptowanych zmian, które przekazano MF. To jednak ideał, a właściwie fikcja. 

Forum Akcyzowe

Przebiegowi Forum Akcyzowego od początku towarzyszyły liczne skandale i kontrowersje, jak np. fiasko systemu rejestracji do grup roboczych, brak polskich firm z sektora Małych i Średnich Przedsiębiorstw w tych grupach, brak głosu naukowego, brak głosu medycznego, brak zachowania równej reprezentacji różnych środowisk, brak wysłuchania apeli firm o uwzględnienie ich w pracach grup roboczych, wyłanianie przewodniczących w sposób niezgodny z zarządzeniem Ministerstwa itp. Lista grzechów i Forum to temat na odrębny wątek.

Czytaj: Rondo Praw Kobiet zamiast Ronda Dmowskiego? Za niedługo zapadnie decyzja

Warto też odnotować pewną sprzeczność. To wyraźne różnice między rekomendacjami grup roboczych Forum, a wnioskami przestawianymi przez ekspertów z plenarnego posiedzenia Forum. W jego trakcie eksperci do spraw zdrowia publicznego, ekonomii i prawa jasno wskazywali na konieczność ograniczenia dostępności papierosów (w tym dostępności cenowej) dla dzieci i młodzieży oraz na możliwości maksymalizacji wpływów budżetowych z podniesienia minimalnej stawki akcyzy na papierosy nie o 5 proc., ale np. o 10 proc. W szczególności lekarze podkreślali, że propozycja podwyższenia akcyzy na papierosy o 30 groszy jest zdecydowanie za niska i nie przyniesie oczekiwanego przez nich skutku. Choć dla koncernów jest oczywiście za wysoka.

"Jak u Pana Boga za piecem"

Tymczasem Polska to tania palarnia Europy. Samo Ministerstwo Finansów przyznaje, że tańsze niż u nas papierosy można kupić tylko w Bułgarii. Koncerny tytoniowe, które mają u nas jak u Pana Boga za piecem – przez 6 lat resort tylko raz podniósł im akcyzę –przekonują, że rząd tymi 30 groszami na paczce zgotował im piekło. Straszą Ministerstwo Finansów jeszcze większym piekłem: widmem wzrostu szarej strefy, czyli lawinowo rosnącym przemytem papierosów. 

Tymczasem w Polsce szara strefa jest na rekordowo niskim poziomie: na koniec II kwartału tego roku wyniosła 5,5 proc. Legalna sprzedaż papierosów ma się dobrze. Zyski firm tytoniowych również. Ale ze wspólnej konferencji 3 z 4 firm tytoniowych z 12 października można było wynieść zupełnie inny obraz. Te 30 groszy na paczce jest dla nich niemalże śmiertelną dawką akcyzy. Zapowiedzią bankructwa. 

W związku ze wzrostem zarobków w Polsce od 2015 roku za średnią krajową Kowalski może dziś kupić w miesiącu ponad 50 paczek papierosów więcej niż 6 lat temu. Symboliczne jedynie podwyżki na tradycyjne papierosy to wygrana BAT. 

„We wspieranie koncernów zaangażowali się byli politycy i urzędnicy.” – czytamy w tekście redaktorów Jadczaka i Słowika z lipca tego roku.


WK

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka