Janina Ochojska, obok (po prawej) Róża Thun. Fot. Twitter
Janina Ochojska, obok (po prawej) Róża Thun. Fot. Twitter

Ochojska po szturmie imigrantów. "Kto zagraża suwerenności? Kobiety, dzieci?"

Redakcja Redakcja Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 184
Europosłanka Janina Ochojska nadal apeluje o wpuszczenie imigrantów z granicy do Polski. Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej przekonuje, że chodzi o matki i dzieci. Powiela też informacje o celowym spuszczeniu powietrza z opony w samochodzie "Medyków na granicy".

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej robi się coraz bardziej niebezpieczna: imigrantów na zasieki napuszczają białoruskie służby. Nie brakuje tam też licznej obstawy funkcjonariuszy reżimu Aleksandra Łukaszenki. Według polskiego MON i MSWiA, sytuacja jest opanowana, ale trzeba liczyć się z kolejnymi atakami na granicę - tym bardziej, że imigranci nie odpuszczają i koczują w tłumie w okolicach Kuźnicy.  

Czytaj: 

Premier: Rozmawiamy o akcji wobec linii lotniczych transferujących migrantów

Korwin-Mikke o Putinie: "Jego ekscelencja!". Postraszył też mobilizacją Rosjan

Siemoniak do rządu: Członkowie Izby Dyscyplinarnej nie obronią nas na granicy

Podczas debaty w Sejmie politycy Koalicji Obywatelskiej byli bardziej wyrozumiali wobec PiS, niż do tej pory. Były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak stwierdził, że PO zgadza się z rządem co do przyczyn kryzysu migracyjnego. Kwestią sporną pozostaje brak zaproszenia dla Frontexu, dziennikarzy na tereny objęte stanem wyjątkowym i wykorzystanie ludzi służb, którzy odeszli wraz z objęciem władzy przez Zjednoczoną Prawicę.

Siemoniak wyraził wdzięczność Straży Granicznej i Wojsku Polskiemu za ochronę granic. Najwyraźniej innego zdania jest Janina Ochojska, która wciąż podkreśla niehumanitarne działania polskich formacji. 

- Co za bzdury - przepraszam za słowo - wypisujecie. Kto zagraża tej suwerenności. Kobiety, dzieci? Ludzie, którzy szukają bezpiecznego miejsca do życia? Proszę nie mącić nam w głowach. Zajmijcie się jak należy strzeżenia granic, I nie wmawiajcie nam, że są one szczególnie zagrożone - napisała europosłanka. 

- Co by Wam szkodziło wpuścić tych ludzi i wszcząć wobec nich procedury. Ale Wy wolicie zaogniać sytuację, bo służy to Waszym słupkom wyborczym - zwracała się Ochojska do Morawieckiego. 

Ochojska zasugerowała też porozumienie "ponad podziałami" między polskim rządem i reżimem Łukaszenki. - Wielomiesięczna bierność rządu doprowadziła do kryzysu w którym dzisiaj są ludzie na granicy. Łukaszenka znalazł swego w polskim rządzie. Dla jednego i drugich cała ta sytuacja jest politycznie na rękę - zaznaczyła. 

"Medycy na granicy", czyli grupa, która chce nieść pomoc medyczną dla imigrantów, oświadczyła, że polscy żołnierze spuścili powietrze z trzech opon ambulansu. MON odparło zarzut, twierdząc, że to fake news i szkoda czasu na dementowanie wszystkich pojawiających się oskarżeń w sieci.

- Na miejscu obecny był pojazd, oliwkowy volkswagen, którego numery rejestracyjne zaczynały się od "UA" - podali medycy jako dowód. 

- Szczucie na ludzi ratujących życia takie ma efekty. Mam nadzieję, że udało się zapisać numery rejestracyjne, a wyciągnięcie odpowiedzialności osobiście będzie nadzorował. Ta narracja wojenna już i tak za daleko zaszła. Rozwagi! - przyjęła za pewnik tezę o działaniach polskich żołnierzy Ochojska. 

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka