Prawo Unii stoi na przeszkodzie obowiązującemu w Polsce systemowi, zezwalającemu ministrowi sprawiedliwości na delegowanie sędziów do sądów karnych wyższej instancji, z którego to delegowania minister sprawiedliwości, będący zarazem prokuratorem generalnym, może odwołać sędziego w każdym czasie i bez uzasadnienia - orzekł we wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE.
"Wymóg niezawisłości sędziowskiej wymaga bowiem, by przepisy dotyczące takiego delegowania przewidywały niezbędne gwarancje w celu uniknięcia ryzyka wykorzystywania takiego delegowania do politycznej kontroli treści orzeczeń sądowych, w szczególności w obszarze prawa karnego" - stwierdził TSUE.
Zgodność z prawem UE
Sprawa dotyczy pytań prejudycjalnych, zadanych przez Sąd Okręgowy w Warszawie, odnoszących się do zgodności z prawem Unii niektórych przepisów prawa krajowego, które przyznają ministrowi sprawiedliwości, będącemu zarazem prokuratorem generalnym, uprawnienie do delegowania sędziów do sądów wyższej instancji na czas nieokreślony oraz do odwołania sędziego z takiej delegacji w każdym czasie w sposób dyskrecjonalny.
Zobacz: Morozowski o śmierci Durczoka: Jeden z największych. Ciężko się po czymś takim pozbierać
Nie można karać organizacji pomagających migrantom ubiegać się o azyl
Podczas dzisiejszego posiedzenia TSUE orzekło również w sprawie przeciwko Węgrom, że karanie organizacji, które zajmują się umożliwianiem składania wniosków o azyl migrantom, którzy nie spełniają kryteriów przyznania ochrony międzynarodowej, narusza prawo Unii.
"Obwarowując sankcją karną działalność organizacyjną, prowadzoną w celu umożliwienia wszczęcia postępowania o udzielenie ochrony międzynarodowej osobom, które nie spełniają ustanowionych przez prawo krajowe kryteriów przyznania tej ochrony, Węgry naruszyły prawo Unii" - czytamy w orzeczeniu TSUE.
TSUE orzekło również w sprawie prowadzonej przeciwko Węgrom, że utomatyczne odrzucenie wniosku o azyl migranta, który przybył z bezpiecznego kraju, jest niezgodne z prawem Unii.
"Węgry uchybiły swoim zobowiązaniom, ciążącym na nich na mocy dyrektywy w sprawie procedur, pozwalając na odrzucenie wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej jako niedopuszczalnego ze względu na to, że wnioskodawca przybył na terytorium Węgier przez państwo, w którym nie jest narażony na prześladowania lub na ryzyko doznania poważnej krzywdy lub w którym zapewniony jest odpowiedni poziom ochrony" - czytamy.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka