Premier Mateusz Morawiecki (L) i premier Estonii Kaja Kallas (P) uczestniczą w spotkaniu w Tallinie. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Premier Mateusz Morawiecki (L) i premier Estonii Kaja Kallas (P) uczestniczą w spotkaniu w Tallinie. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Spotkanie Morawieckiego z Kają Kallas, premier Estonii. Ważne deklaracje!

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
Premier Mateusz Morawiecki przybył w niedzielę rano do Estonii, gdzie spotkał się z szefową estońskiego rządu Kaji Kallas. Salon24.pl towarzyszy premierowi Morawieckiemu w podróży.

Estonia pomoże wspierać polską granicę

Premier zapewniła, że Estonia będzie pomagać Polsce utrzymywać szczelność granic. Strażnicy estońscy będą wspierać polską granicę - zadeklarowała Kallas.


Jak ocenia Pan wsparcie Unii Europejskiej? - zapytał Mateusza Morawieckiego estoński dziennikarz. – Reakcje UE i członków NATO są dobre i wskazują na duże zrozumienie tego, co dzieje się na granicy – odpowiedział polski premier. Dodał: Myślę, że jest to oznaka trzeźwego spojrzenia na to zagrożenie, które jest zagrożeniem hybrydowym – dodał.

Polecamy:

Premier Morawiecki: Europa, nasz wspólny dom, jest zagrożona!

Premier Morawiecki jest już w Estonii. Spotkanie z premier Kają Kallas

Warto, by Bruksela koncentrowała się na priorytetach, a nie odciągała uwagę przez różne tematy poboczne - mówił szef polskiego rządu. Jego zdaniem walka narodu białoruskiego o demokrację narasta. – To też jest element tej układanki, który powinniśmy brać pod uwagę. Coraz więcej jest na Białorusi więźniów, Łukaszenka nie cofa się przed niczym – mówił Morawiecki.

Rozważane jest zamknięcie granic.


Kilka narastających kryzysów

Premier zwracał uwagę, że patrząc na to, co się wokół nas dzieje mamy do czynienia z kilkoma narastającymi kryzysami. – Pierwszym kryzysem jest kryzys polityczny, w którym ludzie z Bliskiego Wschodu są wykorzystywani jak żywe tarcze – podkreślił Morawiecki.

Po drugie - dodał - że mamy do czynienia także z kryzysem energetycznym, kryzysem gazowym. – Po trzecie wreszcie wyraźnie widzimy, donoszą o tym agencje z całego świata rosnące zaangażowanie militarne Rosji w tej części Europy, w szczególności wokół Ukrainy – zaznaczył premier.

– Widzimy wyraźnie, że coraz bardziej presja na wschodnią flankę NATO, na wschodnią granicę UE narasta. Dlatego tak cenna jest współpraca z naszymi sojusznikami, jak tutaj dzisiaj w Estonii gdzie nie tylko wymieniliśmy się opiniami, ale chce bardzo serdecznie pani premier podziękować za zaoferowaną pomoc w postaci Straży Granicznej i funkcjonariuszy estońskich, którzy będą wspierać naszych strażników w obronie granicy polsko-białoruskiej – powiedział Morawiecki.

Kallas: Bezpieczeństwo Estonii zaczyna się na granicach Polski

Podczas wspólnego briefingu Kallas po zakończonym spotkaniu poinformowała, że "podziękowała Polsce za ochronę zewnętrznych granic Unii Europejskiej i NATO". – Polska wspaniale sobie poradziła – oceniła premier Estonii.

– Bezpieczeństwo Estonii zaczyna się na granicach Polski, Litwy i Łotwy – mówiła Kallas. – Jesteśmy bardzo wdzięczni Polsce za obronę tych granic – dodała. – Popieramy i wspieramy naszych sąsiadów, pomagamy im również w radzeniu sobie z sytuacją, w szczególności dzięki wsparciu dyplomatycznemu i politycznemu – powiedziała. – Jesteśmy również gotowi zaoferować Polsce praktyczne wsparcie – podkreślała.

Premier Estonii przekazała także, że podczas spotkania z polskim szefem rządu omówiony został problem bezpieczeństwa w regionie. – Czasy są bardzo niepokojące, albowiem nie widzimy w tej chwili łagodzenia napięcia na granicy pomiędzy Białorusią a Unią Europejską – oceniła. – Próby przekroczenia granicy stają się coraz bardziej gwałtowne, wykorzystywana jest przemoc – wskazała. – Przewidujemy również, że presja na granice zewnętrzne będzie trwała, albowiem Łukaszenka jeszcze nie osiągnął swoich celów – stwierdziła Kallas.

– W tych bardzo napiętych okolicznościach ważne jest, by skutecznie i sprawnie wymieniać informacje – mówiła Kallas. – Sojusznicy aktywnie konsultują się na różnych szczeblach, wymieniamy informację i planujemy naszą współpracę na forach organizacji międzynarodowych – dodała.

Wskazała także, że ważne jest by przedstawiać wspólne przesłanie i mieć wspólny plan działań. – Nasz cel jest wspólny - jest to bezpieczeństwo europejskie – zapewniła. – Unia Europejska i nasi partnerzy doskonale wiedzą, co się dzieje. Jest to atak hybrydowy przeciw Unii Europejskiej i NATO na granicę zewnętrzne tych organizacji. Nie jest to kryzys migracyjny – podkreślała.

W jej ocenie, celem reżimu Alaksandra Łukaszenki jest odwrócenie uwagi od represji i naruszeń praw człowieka na Białorusi.

Kallas mówiła także o szybkim wdrożeniu nowych i bardziej surowych sankcji na Białoruś, a także o presji dyplomatycznej ws. zawieszenia lotów na Białoruś. – Z całą pewnością nie poddamy się szantażowi ze strony reżimu Łukaszenki, albowiem są one kluczem do zwalczenia ataków o charakterze hybrydowym – powiedziała.

– Wszelkie naruszenia praw człowieka mają miejsce na terytorium Białorusi – mówiła premier Estonii. – Mińsk musi pozwolić, by organizacje pomocowe oraz ONZ miały dostęp na terytorium Białorusi, do osób, które się tam znajdują – dodała. – Te osoby zostały w sposób oszukańczy sprowadzone na terytorium Białorusi, ale przebywają tam w sposób legalny, uzyskały wizę białoruską, a nielegalnie próbują przekroczyć zewnętrzną Unii Europejskiej – podkreślała.

Kallas mówiła także o ochronie granic Ukrainy i niepokojących działaniach ze strony Rosji.

– Zdajemy sobie sprawę, że gdy sytuacja będzie dla Moskwy dogodne - Moskwa będzie eskalowała ten konflikt – oceniła.

WP/KW

Czytaj dalej:

Salon24 leci z premierem na Litwę, Łotwę i do Estonii

Neofaszyści, antysemici i przeciwnicy lockdownu. Wrzawa w Austrii na ulicach

Protest aktywistek "Matki na Granicę" ws. losu imigrantów. "To jest ludobójstwo!"



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka