Paweł Wojtunik. fot. Wikimedia/Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej
Paweł Wojtunik. fot. Wikimedia/Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej

Wojtunik o nękaniu jego córki. "Nie odpuszczę gangsterom"

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
Podszywacze przejęli telefon byłego szefa CBA Pawła Wojtunika. Ofiarą padła jego córka, która otrzymała w nocy od oszustów niepokojącą informację na temat ojca. - Nie wiem, czy jesteście gangsterami, czy politykami, ale wam nie odpuszczę. Zrobię wszystko, by was ścigać i znaleźć. Jesteście bydlakami i kanaliami - powiedział Wojtunik w czasie zwołanej pilnie konferencji.

Córka Pawła Wojtunika przeżyła prawdziwą traumę. Wczoraj w nocy odebrała telefon od nieznajomej kobiety, która powiedziała: "Twój tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu". Na ekranie zobaczyła nawet poprawny numer telefonu szefa CBA, a także przypisane do tego numeru zdjęcie. Wojtunik przebywał wtedy w Mołdawii, gdzie pracuje jako ekspert ds. walki z korupcją, dlatego ta wiadomość tak wstrząsnęła rodziną byłego szefa CBA.

Czytaj też: Znów ktoś podszywa się pod telefony posłów. Minister ostrzega przed spoofingiem

Podszywacze przejęli telefon Pawła Wojtunika

O tym, co się stało poinformował Wojtunik na swoim Twitterze. Dziś rano opublikował na Twitterze bardzo niepokojący wpis. "Nie wiem kim jesteście kanalie, ani dlaczego to robicie moim dzieciom, ale podszycie się pod mój numer i zadzwonienie wczoraj w nocy do mojej córki z informacją >>Twój tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu<< przekracza wszelkie normy i granice…" – napisał były szef CBA.


Na wpis odpowiedział wiceszef MSWiA. "To wyjątkowe łajdactwo. Nie ma usprawiedliwienia dla takich czynów. @PolskaPolicja podejmuje działania w tej sprawie" - zapewnił Wąsik.

Wojtunik na konferencji: Nie odpuszczę tym bydlakom i kanaliom 

Paweł Wojtunik natychmiast po wydarzeniu wrócił do Polski i zwołał pilną konferencję. - Pierwszym możliwym samolotem przyjechałem do Polski w związku z podłym i haniebnym atakiem na moje dzieci. Wczoraj złożyłem zeznania na policji, tak samo moja córka - powiedział  były szef CBA.

Według niego służby mają wszystkie potrzebne narzędzia do znalezienia sprawcy. - Mam nadzieję, że minister sprawiedliwości nada tej sprawie priorytet tej samej rangi, co zakup systemu Pegasus - mówił.

Dalej Paweł Wojtunik wyjaśnił, co dokładnie spotkało jego córkę. - Dla niej, w tym momencie, jej tata umarł. Nie wiem, czy jesteście gangsterami, czy politykami, ale wam nie odpuszczę. Zrobię wszystko, by was ścigać i znaleźć. Jesteście bydlakami i kanaliami. Ja świadomie wybrałem drogę policjanta i liczyłem się z tym, że czekają mnie pewne konsekwencje. Ale bandyci mieli kiedyś zasady, nie nękali dzieci policjanta. Dlatego ja zmienię swoje zachowanie - podkreślił były szef CBA.

Jak stwierdził, jego dzieci od sześciu lat żyją pod olbrzymia presją. - Moja rodzina do teraz jest w traumie. Dobrze, że ktoś nie zadzwonił do mojej mamy, czy teściowej. Wtedy mogłoby to mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Chciałbym podkreślić pełna gotowość do współpracy z organami ścigania, chociaż nie mam do nich pełnego zaufania - powiedział.

- Wara wam od moich i naszych dzieci -zwrócił się jeszcze raz były szef CBA do oszustów.  - Jestem ofiarą. Rubikon został przekroczony - dodał były szef CBA.

Na czym polega spoofing?

Podobna sytuacja, tzw. spoofing, spotkała w tym tygodniu dwoje posłów, Pawła Szramkę z koła Polskie Sprawy i Paulinę Matysiak z Lewicy. Najpierw do Szramki ktoś zadzwonił z groźbami, podszywając się pod numer Matysiak, a potem taki sam telefon odebrała posłanka Lewicy od kogoś, kto podszył się pod telefon posła Polskich Spraw. Parlamentarzyści również zgłosili sprawę na policję.

Sekretarz stanu ds. cyfryzacji Janusz Cieszyński podkreślił wtedy na Twitterze, że cyberprzestępcy próbują wykorzystać spoofing do podsycania politycznych sporów. "Słuchajmy głosu ekspertów i nie dajmy się rozegrać - każda poszkodowana osoba może liczyć na profesjonalne wsparcie państwowych instytucji" - napisał. Na początku roku minister sam relacjonował, że ktoś, podszył się pod jego numer i zadzwonił na policję.

W uproszczeniu spoofing telefoniczny polega na podszywaniu się pod dowolny numer lub nazwę kontaktu. Przy takim cyberataku, choć telefon odbiorcy wyświetla daną informację o dzwoniącym lub piszącym SMS, w rzeczywistości dzwoni lub pisze cyberprzestępca.

Polecamy:

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo