Esteban Gonzalez Pons. Fot. EPP
Esteban Gonzalez Pons. Fot. EPP

Szczery europoseł Pons: "Spróbujemy pomóc zmienić polskie władze, bo są złe"

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 224
Wywiad z hiszpańskim eurodeputowanym Estebanem Gonzalezem Ponsem odbił się szerokim echem przede wszystkim wśród prawicowych odbiorców. A to dlatego, że polityk potwierdził, że chciałby zmiany rządu w Polsce, bo - w jego przekonaniu - Zjednoczona Prawica źle sprawuje władzę.

- Nie mamy zamiaru atakować Polski, a jedynie skłonić polskie władze do przestrzegania demokratycznych wartości oraz zasad rządów prawa - powiedział w wywiadzie dla portalu Euractiv Esteban Gonzalez Pons z Europejskiej Partii Ludowej. Europoseł ma przyjechać w lutym do Warszawy na czele delegacji, która sprawdzi aferę wokół systemu Pegasus. 

- Chodzi wszak o podstawowe w demokracji prawo do uczciwej rywalizacji wyborczej. Nie wiemy jeszcze czy w trakcie kampanii poprzedzających wybory doszło do szpiegowania, ale naszym celem jest sprawdzenie czy politycy w Europie stali się ofiarami nielegalnego inwigilowania - stwierdził Pons, dodając, że to nie pierwszy raz, gdy instytucje unijne są zaniepokojone stanem praworządności w Polsce. 

Zobacz: 

Ogromna pożyczka dla Ukrainy. Von der Leyen: Stoimy po stronie Kijowa

Unia inaczej, niż administracja Bidena ws. Ukrainy. "Nie pójdziemy w ślady władz USA"

Życiowy sukces Igi Świątek w Australian Open. Polka zachwyciła

Kolejne podwyżki: w 2022 r. więcej zapłacą kierowcy bez aktualnego OC

- Nie jesteśmy przeciwko wykorzystywaniu oprogramowania jako takiego. To, co nas niepokoi, to jego wykorzystanie przez konkretnych urzędników w celach politycznych. Z tego co wiem, Pegasus został zakupiony w Polsce przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę - zaznaczył w rozmowie z Euractiv. Pons nie do końca jest doinformowany, bowiem z opublikowanych niedawno dokumentów przez "Gazetę Wyborczą" i TVN24 wynika zakup sprzętu do podsłuchów ze środków Funduszu Sprawiedliwości. Z kolei fakturę pośrednikowi w transakcji - firmie Matic - wystawiło CBA. Nie pojawił się dotąd żaden dokument, sygnowany przez szefa resortu sprawiedliwości. 

- Chcemy (...), aby Polacy wiedzieli, że działania polskiego rządu wymierzone w wolności i prawa będą miały konsekwencje finansowe. Nie chcemy jednak tego dla Polski. Naszym celem jest, aby polskie władze respektowały rządy prawa i wolności obywatelskie - tłumaczył Pons. 

Na koniec, hiszpański eurodeputowany podzielił się szczerą refleksją na temat politycznych planów Europejskiej Partii Ludowej. - To, co dzieje się na forum Unii Europejskiej w związku z działaniami polskich władz nie jest wymierzone w Polskę i jej społeczeństwo, ale dlatego, że tamtejsze władze łamią wspólne zasady. Zrobimy, to co w naszej mocy, ale nie możemy zrobić wszystkiego. Spróbujemy pomóc polskiemu społeczeństwu zmienić władze, które wydają się nie być dobre dla Polski - ocenił Pons. 

Słowa Hiszpana wywołały masę reakcji, przede wszystkim wśród prawicowych polityków i komentatorów. Pons znany jest z tego, że dwa lata temu podczas debaty o praworządności w Polsce, powiedział do mikrofonu w stronę Ryszarda Czarneckiego z PiS: - Jest pan kłamcą! Pan kłamie!  


- Słyszałem, ze jakiś Gonzales Pons, który przyjedzie do Polski w misji PE, chce zmienić władzę w naszym kraju. To dobry przykład rozzuchwalenia byle jakich elit europejskich - zareagował wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. 

- Pan Esteban Gonzales Pons - hiszpański europoseł EPL, który chce „pomóc polskiemu społeczeństwu zmienić władze” – powinien być uznany w Polsce za persona non grata - uważa poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. 


Podobne zdanie wyraziła sędzia Trybunału Konstytucyjnego, Krystyna Pawłowicz. DOŚĆ tego! Zuchwały wice grupy EPP -Gonzalez PONS ⁦⁩ bezczelnie zapowiada, że w czasie swego pobytu w lutym w Polsce, będzie PODJUDZAŁ Polaków do OBALENIA ich demokratycznych władz: „Spróbujemy POMÓC polskiemu społeczeństwu ZMIENIĆ władze, które WYDAJĄ się NIE BYĆ DOBRE dla Polski". PRECZ ! - zaapelowała była parlamentarzystka. Jej zdaniem, Pons powinien zostać natychmiast zdymisjonowany ze stanowiska wiceszefa EPP. 

- Pojawia się pytanie, czy wypowiedź europosła od „misji ws. Pegasusa” Estebana G. Ponsa, w której wprost mówi, że zamierza działać na rzecz zmiany władz w Polsce nie podpada pod artykuły rozdziału 17 kodeksu karnego - Przestępstwa przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej? - zasugerował bloger Rybitzky. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka