Europoseł Jerzy Buzek, były premier. Fot. Flickr
Europoseł Jerzy Buzek, były premier. Fot. Flickr

Tego nikt się nie spodziewał. Ważny polityk PO chwali PiS za Baltic Pipe

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 29
Były premier Jerzy Buzek docenił politykę dywersyfikacji gazu, prowadzoną przez rząd PiS. - Obecny rząd to realizuje i to bardzo dobrze - chwalił europoseł PO inwestycję Baltic Pipe, dzięki której jeszcze w tym roku popłynie gaz z Norwegii, przez Danię do Polski.

- Na szczęście w ciągu najbliższego pół roku, 10 miesięcy, będzie gaz z Norwegii. Obecny rząd to realizuje i to bardzo dobrze. Będzie szansa, że zabójcze ceny rosyjskiego Gazpromu staną się znacznie łagodniejsze - stwierdził Buzek w Polsacie News. 

- Polska musi mieć jakieś paliwo przejściowe. Gaz jest również paliwem kopalnym. Dla niektórych ludzi, chcących ostro wychodzić z takich paliw, również jest "złe". Ja uważam zupełnie inaczej - przedstawiał swój pogląd premier rządu AWS-UW z lat 1997-2001. 

Zobacz: 

Lewica oburzona po spotkaniu z premierem. "Czeka nas 150 tys. zakażeń"

Sędziowie TSUE pod lupą. Warszawska prokuratura prowadzi śledztwo

Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez szefa NIK

Buzek jest współautorem - wraz z europosłem Bogdanem Rzońcą - listu do do Komisji Europejskiej w sprawie tzw. taksonomii.  Politykom chodzi o finansowanie odchodzenia od węgla w energetyce i ciepłownictwie na rzecz m.in. gazu jako paliwa przejściowego w unijnej transformacji klimatycznej w 2050 roku. Inicjatywę poparło aż 80 europosłów, w tym ci z PO i PiS oraz 14 państw wspólnie z Polską. 

Gość Polsatu News nie zgadzał się z tezą premiera Mateusza Morawieckiego, że podwyżka cen energii to wina Unii Europejskiej i pakietu klimatycznego. - To jest stanowisko, z którym naprawdę trudno się zgodzić. W 2007 roku, gdy premierem i prezydentem byli bracia Jarosław i Lech Kaczyńscy, podpisano pierwszy pakiet klimatyczny. Wiedzieliśmy od 15 lat, w jakim kierunku idzie Europa - zaznaczył Buzek. 

- Zgodzono się na 55 proc. ograniczeń emisji do roku 2030 oraz na neutralność klimatyczną do 2050 roku. Teraz się dziwimy? Dlaczego nie robiliśmy nic przez sześć lat? - pytał Buzek. 

Były premier zwrócił się też z apelem do Ukraińców, którym grozi wojna na skutek agresji Rosji Władimira Putina. - Pamiętajcie, macie tutaj swój dom. Współpracujemy i działamy. Cenimy was. Dobrze, żebyśmy to zapamiętali, żeby oni się czuli dobrze w naszej ojczyźnie - stwierdził Buzek. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka