Krzysztof Gawkowski (Lewica).
Krzysztof Gawkowski (Lewica).

Gawkowski: Rząd abdykował przed COVID-em. Na następne spotkanie nie przyjdziemy

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 57
Mówimy jasno: nie przyjdziemy na następne spotkanie, jeśli nie będzie ono poprzedzone przedstawieniem przez rząd konkretnych projektów rozporządzeń, bądź ustaw, dających nadzieję na skuteczne zwalczanie pandemii. Brak działania rządu sprawi, że lekarze będą wybierać, kogo ratować, a kto ma umrzeć – mówi Salonowi 24 Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy.

Kluby parlamentarne wzięły udział w spotkaniu z premierem, dotyczącym pandemii koronawirusa. Jak ocenia Pan to spotkanie?

Krzysztof Gawkowski: Jesteśmy bardzo niezadowoleni z przebiegu tego spotkania. Poszliśmy na nie z konkretnymi projektami ustaw, czyli o obowiązkowych szczepieniach i o paszportach covidowych. Niestety, strona rządowa zupełnie nie jest zainteresowana tym, aby je wprowadzić, aby po prostu realnie walczyć z pandemią. Stąd mówimy jasno – nie przyjdziemy na następne takie spotkanie, jeśli nie będzie ono poprzedzone przedstawieniem przez rząd konkretnych projektów rozporządzeń, bądź ustaw, dających nadzieję na skuteczne zwalczanie pandemii. Te rozwiązania leżą na stole, ale rząd nie chce z nich skorzystać.

Przeczytaj też:

Wałęsa o filmie o Adamowiczu: Jakby sprawca prowadził śledztwo na miejscu zbrodni [WYWIAD]

Rząd wprowadzał już bardzo długie lockdowny, niezrozumiałe zakazy wstępu do lasu, przerwy w działaniach całych branż. Teraz natomiast idzie to w drugą stronę. Dlaczego?

Rząd abdykował w walce z pandemią. Bo wygląda na to, że politycy partii rządzącej boją się środowisk antyszczepionkowych. I od zwalczenia pandemii ważniejsze są dla nich słupki poparcia. W efekcie, zamiast wprowadzić obowiązkowe szczepienia i paszporty covidowe, czy zdecydować o nauczaniu zdalnym, nie robi kompletnie nic. Mamy już rekordową liczbę zakażeń i zgonów z powodu COVID-19. A efektem będzie to, że lekarze w końcu będą musieli decydować o tym, którego pacjenta ratować, a którego nie. Dramat.

Czy tu jednak nie ma pewnego błędu ze strony także medycznych ekspertów, którzy zachęcali do szczepionek, ale nie mówili o tym, że szczepionki owszem, chronią, ale tylko przed ciężkim przebiegiem i zgonem, a nie przed zakażeniem? Że nagłe zmiany, na przykład w sprawie szczepionki jednej z firm, której nagle skrócono ważność, mogły wpłynąć na zmniejszenie zaufania do szczepień?

Nie zgadzam się, bo akurat członkowie Rady Medycznej od początku mówili, że szczepionki ratują przed ciężkim przebiegiem, ale nie przed zakażeniem. To było podkreślane od początku. Osobną kwestią jest komunikacja ze strony samego rządu. To, że rekomendacje Rady Medycznej były nierealizowane, stało się powodem dymisji trzynastu spośród osiemnastu jej członków. I najlepiej dowodzi, że rząd odpuścił walkę z pandemią.

Mówi Pan, że nie weźmiecie udziału w kolejnych spotkaniach z premierem, jeśli nie będzie konkretnych projektów. Zakładając, że ich nie będzie, czy zamierzacie podjąć jakieś inicjatywy, by przeforsować wasze pomysły?

Projekty wspomnianych ustaw o paszportach covidowych oraz o szczepieniach obowiązkowych są złożone w Sejmie. PiS ma większość, zawsze może je poprzeć i wtedy zostaną przyjęte.

Przeczytaj też:

Gowin znowu w grze. Nigdy nie czuł się tak silny

Czy śmierć Pawła Adamowicza nas zmieniła?

Ministerstwo Finansów ostrzega przed osobami podszywającymi się pod pracowników resortu i urzędów skarbowych.


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości